Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sergiusz Gola rozkochuje Podlasianki w modzie. Niedawno otworzył swój autorski concept store w Białymstoku (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Jedwab, kaszmir, wełna merynos i z alpaki. Tu nie ma miejsca na bylejakość
Jedwab, kaszmir, wełna merynos i z alpaki. Tu nie ma miejsca na bylejakość Wojciech Wojtkielewicz
Takiego miejsca w Białymstoku nie było. Przytulne, designerskie wnętrze, kawa na życzenie, topowe marki ubrań. Stylista Sergiusz Gola stworzył przestrzeń, w której każda kobieta poczuje się wyjątkowo. Zaglądamy do Boom Boom Room.

Sergiusz Gola z serdecznym uśmiechem na twarzy otwiera drzwi swojego butiku, w którym pachnie ekskluzywnymi perfumami, a kreacje na wieszakach kuszą oryginalnością. Jedwab, kaszmir, wełna merynos i z alpaki. Tam nie ma miejsca na bylejakość.

– Jesteśmy w tzw. conceptstorze, choć niektórzy nazywają to po prostu butikiem. Ja wolę pierwsze określenie. Nie chcę, by to miejsce kojarzyło się z komercją, tylko z przestrzenią, gdzie miło spędza się czas, w którym chłonie się modę i ją podziwia. Można przy tym wypić dobrą kawę i zrobić wspaniałe zakupy w przyjemnej atmosferze – tłumaczy Sergiusz Gola, właściciel „Boom Boom Room” w Białymstoku.

W jego modowej świątyni każdy gość może poczuć się jak podczas wizyty u przyjaciela. Sergiusz to niezwykle otwarty człowiek. Lubi rozmawiać i doradzać. Pomaga odnaleźć styl, w którym klient wygląda i czuje się najlepiej. W pracy jest bardzo elastyczny. Stara się, by klientki czuły się komfortowo. Zdarza się, że czeka na nie wieczorem, bo są zapracowane i dopiero wtedy mogą odwiedzić concept store. Czasami osobiście dowozi zamówienie, na prośbę odkłada również perełki dla stałych bywalców butiku.

Zobacz też: 100 znanych i zasłużonych Podlasianek na Dzień Kobiet. Poznaj niesamowite kobiety pochodzące z woj. podlaskiego

Dostępne marki w portfolio sklepu to m.in. ultrakobieca Elisabetta Franchi, klasyczna i sportowa wersja marki La Mania, dziewczęca OnFleek czy wyroby perfumeryjne oraz świece zapachowe warszawskiego Mo61. Dodatek w kolekcji stanowi także bielizna oraz produkty ready-to-wear, znanej bieliźniarskiej marki Wolford, dla której projektował niegdyś Karl Lagerfeld. Ponadto, stacjonarnie, dostępne są wybrane projekty Basi Piekut, białostockiej projektantki, która od kilku lat tworzy autorską markę. Z nowości – marka sióstr Mancewicz.

„Boom Boom Room” powstał w grudniu ubiegłego roku. Od tego czasu zyskał już wielu stałych klientów, którzy przychodzą po nową kreację, a czasami po prostu chcą spędzić miło czas w towarzystwie charyzmatycznego właściciela. Część osób zaskarbił sobie jeszcze przed założeniem własnej firmy.

– Zaczynałem jako stylista oraz doradca klienta w jednym z centrów handlowych w Białymstoku. Współpracowałem przy tym projekcie z Elwirą Horosz. Znana projektantka dostrzegła drzemiący we mnie potencjał i zaprosiła do współpracy przy akcji „Stylista Alfa Centrum”. To było świetne doświadczenie. Z czasem uznałem, że chciałbym prowadzić swój biznes i pracować niezależnie jako stylista. Dzięki namowom przyjaciół oraz rodziny zacząłem podążać w tym kierunku i szukać rozwiązań, które pomogłyby mi stworzyć miejsce, które jest spełnieniem moich wieloletnich marzeń – opowiada Sergiusz Gola.

Niedługo po otwarciu butiku nasz świat stanął na głowie. Pandemia pokrzyżowała plany i pogrzebała nadzieje wielu przedsiębiorcom. Mimo tego Sergiusz Gola wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Doskonale wykorzystał czas lockdownu.

- Staram się czas pandemii wykorzystać konstruktywnie. Przeznaczyłem go np. na uruchomienie strony internetowej sklepu. Dzięki temu działam dziś nie tylko stacjonarnie, ale też online. Przed pandemią nie miałem na to czasu. Poza tym nie sądziłem, że sklep internetowy będzie mi tak bardzo potrzebny. Dziś wiem, że to praktyczne narzędzie, które pomogło mi zaistnieć na szerokim rynku. Dotarłem do nowych klientów – cieszy się Gola.

I już planuje przyszłość swojego biznesu.

- Chcę rozwijać markę „Boom Boom Room” nie tylko jako miejsca multibrandowego, ale też stworzyć coś własnego. Chcę również podejmować współprace z kolejnymi markami, poszerzać portfolio. Chcę wprowadzić kolekcje męskie. Już zresztą mam w swoim asortymencie ciekawe dodatki. W swojej karierze pracowałem z wieloma mężczyznami, chcę by białostoczanie mieli swoje miejsce, gdzie mogą skorzystać z porady stylisty i świetnie się ubrać – planuje młody przedsiębiorca.

„Boom Boom Room” mieści się przy ul. Nowy Świat 9/2 w Białymstoku.

ZOBACZ TEŻ:

MO.YA Fashion obchodzi ósme urodziny. Pierwszy pokaz powstał...

Najmodniejsza w 1955 r. letnia sukienka bez ramiączek prezentowana przez Irenę Szejn.

Białystok. Moda w mieście - lata 40. i 50. XX wieku. Zobacz,...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny