Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sepsa zabiła noworodka ze Szczecinka

Rajmund Wełnic
W Szczecinku noworodek zmarł na sepsę.
W Szczecinku noworodek zmarł na sepsę. Rajmund Wełnic
16-dniowy noworodek ze Szczecinka zmarł na sepsę. Służby medyczne zostały postawione w stan podwyższonej gotowości.

Tragedia rozegrała się w czwartek. Mama 16-dniowego chłopca zgłosiła się na nocny dyżur do lekarza w Podimedzie. Sprawa wyglądała początkowo banalnie, bo matkę zaniepokoiły luźniejsze stolce oddawane przez dziecko. Lekarze jednak nabrali podejrzeń.

- Natychmiast wezwano pediatrę z oddziału, który po konsultacji z drugim lekarzem, uznał, że noworodka należy natychmiast przewieźć do szpitala w Koszalinie, bo zaobserwowano pewne symptomy mogące świadczyć o posocznicy - mówi doktor Marek Ogrodziński, zastępca dyrektora szpitala w Szczecinku. - Wezwano zespół ratowniczy z Koszalina, nie mogliśmy wykorzystać naszego transportu, bo tylko koszaliński szpital ma karetkę "N" neonatologiczną przystosowaną do przewozu noworodków i wcześniaków. W szpitalu noworodek był dokładnie godzinę i 45 minut.

Niestety, błyskawicznie postępujące zakażenie całego organizmu tzw. sepsa, sprawiło, że do Koszalina malec przyjechał już w stanie krytycznym. - Wkrótce potem zmarł, jesteśmy już po sekcji zwłok i wiadomo, że przyczyną śmierci była sepsa - mówi Cezary Sołowij, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Koszalinie.

- Wdrożyliśmy wszelkie niezbędne procedury stosowane w tym wypadku: od wszystkich osób, które miały kontakt z dzieckiem pobrano próbki materiału na posiew - dr Marek Ogrodziński wyjaśnia, że ma to pomóc w ustaleniu źródła zakażenia, choć może to być trudne. Przede wszystkim trzeba ustalić, z jaką bakterią chorobotwórczą mamy do czynienia. Na wyniki badań trzeba poczekać do 72 godzin. Na razie nikt nie jest objęty kwarantanną, nie zamknięto żadnego oddziału. - Nie było takiej potrzeby, dziecko praktycznie z izby przyjęć pojechało do Koszalina - mówi zastępca dyrektora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!