Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sepsa wywołała panikę w Koszalinie. Gimnazjalista leży na OIOM-ie [aktualizacja, film]

(zas)
Dyrektor Gimnazjum nr 9 w Koszalinie spotkał się z rodzicami uczniów w sprawie sepsy.
Dyrektor Gimnazjum nr 9 w Koszalinie spotkał się z rodzicami uczniów w sprawie sepsy. Radek Koleśnik
Do koszalińskiego szpitala na OIOM trafił uczeń trzeciej klasy Gimnazjum nr 9 w Koszalinie. To zachorowanie wywołało panikę wśród rodziców dzieci z tej szkoły.

Dyrektor gimnazjum Marek Niesłuchowski zapewnia, że szkoła funkcjonuje normalnie, choć frekwencja była bardzo kiepska.

Zaniepokojonych o zdrowie swoich dzieci uspokaja też Ewa Dawidziuk, powiatowy inspektor sanitarny.

- Bakteria, która wywołuje ten rodzaj choroby rozwija się w nosogardzieli. Gdy trafi na osłabiony, z obniżoną odpornością organizm, wtedy może zaatakować i tak stało się w tym wypadku - tłumaczy. - Chciałabym wszystkich, przede wszystkim rodziców innych uczniów tej szkoły, uspokoić - epidemii nie ma. Zarażenie sepsą nie może nastąpić podczas zwykłego, codziennego kontaktu z chorym. Zagrożenie istniej wtedy gdy na przykład jemy tę samą co on kanapkę, czy pijemy z jednego kubka bądź dochodzi do pocałunku - dodaje.
W tym samym tonie wypowiada się Andrzej Melka, ordynator oddziału dziecięcej intensywnej opieki medycznej koszalińskiego szpitala. - W przypadku sepsy meningokokowej na zarażenie narażone są jedynie najbliższe osoby chorego. Reszta żadnej pomocy nie potrzebuje. Zakażenie rozwija się bardzo indywidualnie podczas załamania odporności organizmu połączonego z nosicielstwem meningokoków - mówi ordynator.

W niedzielę, po tym gdy potwierdziła się informacja, że w wypadku chorego ucznia mamy do czynienia z sepsą, sanepid w porozumieniu z dyrektorem szkoły wytypował krąg osób, które miały bezpośredni kontakt z chorym, prawie 60 osób. - Są to przede wszystkim uczniowie z klasy tego chłopca, ale także ci, którzy kontaktowali się z nim na zajęciach sportowych i dodatkowych artystycznych - mówi Marek Niesłuchowski. W grupie ryzyka znalazło się też kilkoro nauczycieli. - Do rodziców uczniów od rana w niedzielę dzwoniliśmy z informacją, aby stawili się w pomocy doraźnej. - dodaje dyrektor.

-Tam dostali recepty na antybiotyk, który zwalcza ten rodzaj meningokoka, który wywołał sepsę.Wszystko odbyło się sprawnie, zgodnie z procedurami ocenia Ewa Dawidziuk. Natomiast kolegów chorego chłopca interesuje przede wszystkim to, kiedy wróci on do zdrowia. - Jego stan jest ciężki, ale już stabilny, co w tym wypadku jest dobrą informacją, bo oznacza, że zakażenie nie postępuje dalej - ocenia doktor Melka.

Aktualizacja
Dziś o godzinie 18 dyrektor Gimnazjum nr 9 przy ul. Staszica w Koszalinie, Marek Niesłuchowski spotkał się z rodzicami uczniów, aby ich uspokoić oraz wytłumaczyć jakie są przyczyny i objawy sepsy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo