[galeria_glowna]
Pierwsza połowa zakończyła się horrorem. Tuż przed gwizdkiem sędziego Rafał Gikiewicz puścił gola strzelonego przez Piotra Piechniaka. Kibice byli zdegustowani.
Po przerwie humor wyraźnie im się poprawił. Po pięciu minutach gry ataki na bramkę Odry zaczął Frankowski. Na sukces nie trzeba było długo czekać. W 51 minucie spotkania wyrzucona z autu piłka trafiła do Frankowskiego. Niepilnowany zawodnik przelobował Stachowiaka i było 1:1.
Kibice zaczęli się niepokoić, bo sędzia podejmował ich zdaniem niezrozumiałe decyzje. Po kwadransie Frankowski znów podjął próbę zdobycia bramki.
Kamil Grosicki wypuszczony przez Frankowskiego na czystą pozycję przebiegł samotnie z piłką około 50. metrów. Nie dał się dogonić trzem obrońcom Odry i pewnie trafił w światło bramki Stachowiaka.
Jagiellonia uzyskała prowadzenie 2:1. Pod koniec spotkania piłkarze nieco opadli z sił, ale utrzymali wynik. Ukarani odjęciem 10 punktów, po tym meczu mają ich już tylko - 7. Za tydzień Jaga gra na wyjeździe z GKS Bełchatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?