Selgros: Auta parkują na zakazie

- Codziennie jeżdżę między stacją paliw Lotos, a sklepem Selgros przy ul. Produkcyjnej. Za każdym razem jest tam problem z samochodami zaparkowanymi na pasie jezdni. Ludzie wyjeżdżający ze stacji lub Selgrosu mają problem z bezpiecznym przejazdem. W szczególności teraz, kiedy jest ślisko - pisze w e-mailu nasz Czytelnik.

Podkreśla, że samochody stoją również na chodnikach, przez co nie ma jak ich odśnieżyć.

- Karze się kierowców za parkowanie w centrum miasta poza liniami lub pięć minut po czasie, a na peryferiach - wolna amerykanka. Tiry z rejestracją zza wschodniej granicy za nic mają nasze prawo i je ignorują. Przy sklepie Auchan nie pozwala się im parkować, więc zostawiają auta tutaj. Stanie taki na awaryjnych, pójdzie na zakupy do Auchan i utrudnia dojazd stu innym klientom - denerwuje się nasz Czytelnik.

Według niego policja nic sobie z tego nie robi i odsyła do straży miejskiej.

- A oni twierdzą, że nie ma podstaw do ukarania kierowcy, który zaparkował na pasie drogowym. To jakiś absurd. Niech się wreszcie ktoś tym zajmie - żali się Czytelnik.

Po naszej interwencji, sprawą zajął się Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej.

- Na miejsce został wysłany patrol. Akurat nie było tam żadnego samochodu, więc nikogo nie ukarano. Strażnicy porozmawiali jednak z pracownikami stacji paliw. Potwierdzili, że faktycznie na tym odcinku drogi jest problem z zaparkowanymi autami, które utrudniają przejazd - opowiada Jacek Pietraszewski.

Strażnicy poprosili więc pracowników stacji, by ci do nich dzwonili kiedy zauważą, że samochody są tam parkowane.

- Kierowcy będą dostawać mandaty. Możemy je jak najbardziej wystawiać, bo w tym miejscu obowiązuje zakaz parkowania - podkreśla Jacek Pietraszewski.