38-latek z Sejn usłyszał zarzuty spowodowania wypadku, nieudzielenia pomocy, a to wszystko w związku z ucieczką z miejsca. Przyznał się do winy. W piątek został doprowadzony do prokuratury rejonowej. Na jej wniosek sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło w poniedziałek 6 września przed godz. 20 na ulicy Zawadzkiego w Sejnach. Na zarejestrowanym nagraniu z miejskiego monitoringu widać jak kierowca srebrnego samochodu osobowego potrąca pieszą przechodzącą po przejściu dla pieszych, a następnie ucieka z miejsca zdarzenia nie udzielając rannej pomocy. 61-latka trafiła do szpitala. Choć auto poruszało się z dużą prędkością, na szczęście skończyło się na połamanej nodze.
Czytaj też: Białystok. Wypadek na ul. Warszawskiej. Zderzenie forda z audi. Jedna osoba trafiła do szpitala [ZDJĘCIA]
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że sprawca poruszał się samochodem marki Audi A3. I właśnie kierowcy takiego samochodu szukano. Mężczyzna wpadł w środę po południu, gdy wracał z pracy.
- Wstąpił jeszcze do lokalu gastronomicznego zjeść kebaba. Pech chciał, że zatrzymał się naprzeciwko komendy, a przez okno wypatrzył go oficer dyżurny. Wiedział dokładnie jakim samochodem może poruszać się sprawca poniedziałkowego wypadku - relacjonuje podinsp. Tomasz Krupa z podlaskiej policji.
Po chwili mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy z białostockiego oddziału prewencji, gdy wychodził z kebabem z lokalu. Trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na strzeżony parking.
Zobacz wideo z wypadku:
W chwili zatrzymania 38-letni mieszkaniec Sejn był trzeźwy. Mężczyzn, znany organom ścigania z kradzieży, opowiedział policjantom, że potrącił kobietę jadąc do domu. Uciekł, bo się wystraszył, ale wie, że zrobił "głupotę". Ta świadomość nie przeszkodziła mu jednak zacierać ślady w samochodzie, które świadczyły o tym, że brał udział w wypadku. Już następnego dnia podejrzany wymienił urwane prawe lusterko. Kolejne kupił na szrocie w Augustowie. Nie zdążył jednak naprawić wszystkich uszkodzeń jakie powstały po zderzeniu, gdyż wgniecenia na karoserii wciąż były widoczne.
Zobacz także: Proboszcz potrącił nastolatkę i uciekł. Kuria wydała oświadczenie w sprawie
Podejrzanemu grozi kara do 3 lat pozbawiania wolności, która może zostać zwiększona ze względu na jego ucieczkę.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?