Sejmowe wysłuchanie publiczne: Czterogodzinna dyskusja o Białowieży

Samorządowcy przeciwko zmianom w ustawie o ochronie przyrody, ekolodzy za. Tak przebiegało wczorajsze wysłuchanie publiczne w Sejmie dotyczące obywatelskiego projektu. Zakłada on między innymi odebranie samorządom współdecydowania w sprawie powoływania i poszerzania parków narodowych.

Samo wysłuchanie na posiedzeniu sejmowych komisji ochrony środowiska i samorządu terytorialnego trwało blisko cztery godziny. Głos zabrało około 40 osób, choć chętnych było pięć razy więcej.

- Mnie udało się wystąpić. Przede wszystkim sprzeciwiłem się odebraniu głosu samorządom w sprawie parków - mówi Włodzimierz Pietroczuk, starosta hajnowski. Stwierdził również, że przy poszerzaniu obszarów chronionych powinno brać się pod uwagę aspekty społeczne.

W podobnym tonie wypowiadali się też inni samorządowcy.

- Tylko jeden poparł bez zastrzeżeń obywatelski projekt zmian - mówi podlaski poseł Eugeniusz Czykwin, który wnioskował o wysłuchanie publiczne. - Posłowie mieli okazję wysłuchać argumentów głównie lokalnych społeczności. Samorządowcy przygotowali się do dyskusji - ocenia poseł.

Głos zabrali też przedstawiciele organizacji ekologicznych. Skupili się wokół konieczności skutecznej ochrony cennych przyrodniczo terenów. Uważają, że samorządy w tej sprawie powinny wydawać tylko niewiążące opinie. Wśród ekologów pojawiły się też głosy, że lokalne społeczności powinny liczyć na wsparcie finansowe przy ewentualnym poszerzeniu parku.

Nad obywatelskim projektem będą teraz debatować posłowie. Mają możliwość wprowadzania zmian w dokumencie.