Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejm: Po awanturach i chaosie obywatelski projekt „Stop aborcji” całkowicie odrzucony przez komisję

AIP
23 września 2016 r. Sejm odrzucił obywatelski projekt opowiadający się za liberalizacją przepisów dotyczących aborcji pt. „Ratujmy kobiety”. Jeszcze dwa dni temu, w poniedziałek 4 października, ulicami Warszawy przeszło tysiące obywateli w tzw. „czarnym proteście" przeciw całkowitemu zakazowi usuwania ciąży, karaniu kobiet za poddanie się zabiegowi aborcji, a także likwidacji pigułki „dzień po".Zobacz jak głosowali podlascy posłowie!
23 września 2016 r. Sejm odrzucił obywatelski projekt opowiadający się za liberalizacją przepisów dotyczących aborcji pt. „Ratujmy kobiety”. Jeszcze dwa dni temu, w poniedziałek 4 października, ulicami Warszawy przeszło tysiące obywateli w tzw. „czarnym proteście" przeciw całkowitemu zakazowi usuwania ciąży, karaniu kobiet za poddanie się zabiegowi aborcji, a także likwidacji pigułki „dzień po".Zobacz jak głosowali podlascy posłowie!
23 września 2016 r. Sejm odrzucił obywatelski projekt opowiadający się za liberalizacją przepisów dotyczących aborcji pt. „Ratujmy kobiety”. Jeszcze dwa dni temu, w poniedziałek 4 października, ulicami Warszawy przeszło tysiące obywateli w tzw. „czarnym proteście" przeciw całkowitemu zakazowi usuwania ciąży, karaniu kobiet za poddanie się zabiegowi aborcji, a także likwidacji pigułki „dzień po".

W środę o godzinie siedemnastej miały się rozpocząć prace sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka nad obywatelskim projektem zaostrzającym prawo aborcyjne w Polsce. Pierwotnie posiedzenie komisji miało się zacząć godzinę wcześniej, jednak wybuchła awantura o wybór sali, która – zdaniem posłów PO i Nowoczesnej - „urąga warunkom do posiedzenia”.

Po przerwie obradujący przenieśli się do sali kolumnowej Sejmu, ale i to nie pomogło w rozwiązaniu sporu. Przy okazji opozycja zarzuciła posłom Prawa i Sprawiedliwości, że środowe spotkanie zostało zorganizowane niezgodnie z prawem.

Jeszcze na kilkanaście minut przed posiedzeniem komisji Monika Wielichowska, posłanka Platformy Obywatelskiej, miała żal do szefostwa komisji, że nie zabezpieczyło odpowiednich warunków pracy posłów. - Od czterdziestu minut w XXI wieku walczymy o godne warunki dla pracy dla siebie i dziennikarzy – mówiła zbulwersowana. Obradom posłów z komisji towarzyszył chaos.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że wystąpi do marszałka Sejmu o zmianę przewodniczącego obrad. Ostatecznie doszło do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie spornego projektu zaostrzenia zakazu aborcji autorstwa stowarzyszenia Ordo Iuris. Komisja głosami PiS odrzuciła w całości projekt obywatelski „Stop aborcji”.

Tuż po ogłoszeniu decyzji pojawiły się mocne wypowiedz posłanek od początku sprzeciwiających się wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Zdaniem byłej premier z PO, Ewy Kopacz „PiS przestraszył się kobiet, które walczyły niedawno na ulice”.

Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej oceniła, że „wszystkie kluby chciały odrzucenia projektu przez komisję”. - Zadbamy o to, by na sali sejmowej Sejm odrzucił ten projekt – oceniła.

Z kolei Beata Mazurek z Prawa i Sprawiedliwości przyznała, że „nie ma zgody na karanie kobiet, dlatego posłowie w komisji byli za odrzuceniem projektu”.

Marszałek Ryszard Tarlecki z PiS przypomniał, iż to nie jest projekt jego partii. - Jutrzejsze posiedzenie Sejmu zajmie stanowisko w sprawie – zaznaczył. Decyzja komisji sprawiedliwości musi być zaakceptowana przez wszystkich posłów z PiS-u na posiedzeniu plenarnym.

Podczas głośnych i chaotycznych obrad komisji, posłowie z PO i Nowoczesnej domagali się przeniesienia prac nad projektem o zaostrzeniu przepisów prawa aborcyjnego na 11 stycznia 2017 r. Jak ocenił Piotr Liroy Marzec z partii Kukiz'15, „te partie łapią się wszystkich metod, by miały paliwo do działania”.

Kiedy w kraju trwał spór o ostateczne rozstrzygnięcie, czy aborcja powinna być zakazana, (a kobiety poddające się zabiegowi wysyłane do więzienia), stanowisko zajął Episkopat Polski. Rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik podkreślił, że instytucje Kościoła nie zajmują się przygotowaniem projektów ustaw cywilnych lecz korzystają z prawa do wyrażania swoich opinii na temat proponowanych regulacji prawnych. Biskupi – odnosząc się do nowego projektu ustawy aborcyjnej – oznajmili, że nie popierają prawa, które przewiduje karanie kobiet za usunięcie ciąży. -„W tym kontekście KEP zaznacza, iż życie każdego człowieka jest wartością podstawową i nienaruszalną. Biskupi przypominają, iż nie popierają projektów zapisów prawnych, które przewidują karanie kobiet, które dopuściły się aborcji” - głosi komunikat.

Tymczasem w Strasburgu odbyła się w środę wieczorem debata Parlamentu Europejskiego o sytuacji kobiet w Polsce. W debacie brała udział bardzo nieliczna grupa deputowanych. - Ojciec i matka powinni mieć takie same prawa przed i po urodzeniu prawo – argumentował Janusz Korwin – Mikke.

Jak głosowali podlascy posłowie?

Z Prawa i Sprawiedliwości za odrzuceniem projektu byli: Jacek Bogucki, Kazimierz Gwiazdowski, Lech Kołakowski, Krzysztof Jurgiel, Dariusz Piontkowski i Jarosław Zieliński. Tak samo głosowali podlascy posłowie Platformy Obywatelskiej: Tomasz Cimoszewicz, Bożena Kamińska i Robert Tyszkiewicz a także Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej.

Przeciw odrzuceniu projektu ustawy byli Mieczysław Baszko z Polskiego Stronnictwa Ludowego, posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Bernadeta Krynicka i Jacek Żalek oraz Adam Andruszkiewicz z klubu "Kukiz'15".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny