Sejm odrzucił wniosek opozycji o uchylenie rozporządzenia prezydenta RP w sprawie stanu wyjątkowego w części woj. podlaskiego i lubelskiego

Jeszcze w tym tygodniu projekt ustawy rekompensacyjnej ma trafić do Sejmu - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Ma przewidywać wsparcie w wysokości 65 proc. dochodów z trzech ostatnich miesięcy.

Zarówno on, jak i jego ministrowie i posłowie rządzącej większości wskazywali podczas poniedziałkowej debaty na przesłanki związane z bezpieczeństwem narodowym i zagrożeniem ze strony hybrydowych działań reżimu Łukaszenki, które przesądziły o potrzebie wprowadzenia stanu wyjątkowego.

Opozycja nie dawała wiary temu. Z kolei jej podlascy przedstawicieli skupili się na skutkach ekonomicznych obostrzeń, które uderzają w lokalny i regionalny biznes.

Podlaski poseł PO Robert Tyszkiewicz występując w debacie mówił, że ten próg powinien wynosić co najmniej 80 proc. i dotyczyć nie tylko ściśle branży turystycznej, ale wszystkich z nią współpracujących, także z poza 3-kilometrowej strefy.

- Białowieża i Kruszyniany, perły Podlasia, wyglądają dziś jak wymarłe - obrazował lider podlaskiej PO. - Lockdown Puszczy Białowieskiej oddziałuje na cały region.

Z kolei Krzysztof Truskolaski dopytywał się, gdzie prezydent.

- I dlaczego ustawy rekompensacyjnej nie ma już dzisiaj - mówił poseł KO. - Te 65 proc. to ponury żart. Mam nadzieję, że jak najszybciej wycofacie z tej decyzji i zwrócicie poszkodowanym znacznie więcej.

Poseł Stefan Krajewski pytał, co robi teraz pan premier.

- Siedzi sobie, rozmawia, zupełnie nie interesuje go ta debata - pokazywał ręką lider podlaskich ludowców.

Ostatecznie za wnioskiem lewicy o uchyleniu rozporządzenia prezydenta było 168 posłów (KO, lewica, Polska 2050, dwóch niezależnych i jeden z Konfederacji), przeciw 247 (225 z PiS, 6 z Porozumienia, 8 z Konfederacji, 3 z Kukiza i Polskich Spraw, dwóch niezależnych). Wstrzymał się klub PSL (20 posłów, czterech nie głosowało).

Podlascy posłowie zagłosowali tak jak kluby. Jedynie Robert Winnicki z Konfederacji nie wziął udziału w głosowaniu.