I faktycznie, skoro wymaga się od nas jedynie oddzielenia szkła od pozostałych odpadów, to selektywna zbiórka jest iluzoryczna. Wszystko ma się zmienić, kiedy na terenie całego miasta zostaną ustawione tzw. gniazda.
- Do osobnych kontenerów wrzucimy tam szkło i papier, do wspólnego - plastik i metal. Mieszkańcy domów jednorodzinnych dostaną zaś osobne worki. Makulaturę będą jednak musieli sami związać sznureczkami - mówi Adam Kamiński, wiceprezes spółki Lech, która nadzoruje w Białymstoku gospodarkę odpadami.
Wyselekcjonowane śmieci z gniazd będą przez miasto sprzedawane firmom zajmującym się odzyskiem odpadów.
- Dzięki temu wywiążemy się z nałożonych na nas poziomów odzysku - podkreśla Adam Kamiński.
Do końca roku w mieście ma powstać 770 gniazd. Wrzucanie tu śmieci będzie dobrowolne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?