[galeria_glowna]
Do bestialskiej zbrodni doszło w sierpniu 2009 roku w Sędziwujach niedaleko Zambrowa. Według prokuratury, która wyjaśniała okoliczności morderstwa, 25-letni Tadeusz S. i 28-letni Andrzej S. zwabili tam 21-letnią Anię. Jednego z nich dziewczyna poznała przez internet. Gdy w sobotę przed południem umówiła się z nim na spotkanie, przyszedł z kolegą.
Pojechali do Sędziwuj, gdzie Tadeusz S. miał działkę. Mężczyźni pili piwo, ona nie chciała alkoholu. Według prokuratury, kiedy Anna chciała zadzwonić, zabrali jej telefon i roztrzaskali o ścianę. W czasie kłótni popchnęli ją. Dziewczyna upadła, uderzyła głową w próg i straciła przytomność. Napastnicy sądzili że, ją zabili, ale Anna jeszcze wtedy żyła.
Potem prawdopodobnie zgwałcili 21-latkę, jednak nie udało się tego jednoznacznie udowodnić. Sprawcy próbowali bowiem zatrzeć ślady zabójstwa. Wrzucili ciało Ani do ogniska. Żeby spłonęło szybciej, obłożyli je deskami i oponami. Potem odjechali. Jeszcze tej samej nocy Tadeusz S. i Andrzej S. zostali zatrzymani.
W kwietniu Sąd Okręgowy w Łomży skazał Tadeusza S. na dożywocie, a Andrzeja S. na 25 lat więzienia.
Rodzice zamordowanej chcą, by obaj resztę życia spędzili w więzieniu. Chcą też, aby sąd odwoławczy przyjął, że sprawcy zgwałcili ich córkę, a nie - jak uznał sąd niższej instancji - Anna zgodziła się na seks.
Apelacje złożyli też obrońcy oskarżonych. Adwokat Tadeusza S. wniósł o uniewinnienie, a obrońca Andrzeja S. o to, by sąd przyjął, że jego klientowi można przypisać jedynie utrudnianie śledztwa, a nie zabójstwo.
**
Randka przez internet skończyła się brutalnym zabójstwem. Sprawcy chcieli spalić nagą ofiarę. (zdjęcia)**
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?