Często się nie zgadzaliśmy. Uważam bowiem, że zabytki mogą przechodzić dużo większe zmiany niż widziałby to Sebastian. Mimo to jest to osoba, która jak najbardziej zasługuje na nagrodę - mówi Janusz Grycel, szef białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Wystąpił właśnie do marszałka województwa o przyznanie dorocznej nagrody w dziedzinie upowszechniania i ochrony kultury Sebastianowi Wichrowi. To historyk sztuki i były już urzędnik magistratu. Stracił pracę po tym jak oskarżył wiceprezydenta Rafała Rudnickiego o naciski na biuro miejskiego konserwatora zabytków. Chodziło o budynek przy ul. Lipowej 41, czyli dawny wydział fizyki. Deweloper chce go kupić od Uniwersytetu w Białymstoku. Według Wichra, Rudnicki miał działać na korzyść dewelopera.
Sprawa jest obecnie w prokuraturze. Władze oskarżają Wichra o ujawnienie danych osobowych. Miejskie PiS również uważa, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa, ale ze strony wiceprezydenta.
Oprócz SARP, o nagrodzenie Wichra zabiega też radny SLD Wojciech Koronkiewicz i białostocki oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.
- Komu jak nie Wichrowi należy się ta nagroda. Przez całe lata zajmował się popularyzacją ochrony zabytków - mówi Barbara Tomecka z ToNZ.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?