Sean McMahon na kilka dni przyjechał do Białegostoku. Bardzo lubiany przed dekadą native speaker rozsławiał miasto śpiewając bluesa z białostocką Formacją FRU. Wspólnie muzycy w 2000 roku wygrali Rawa Blues Festival. Od kilku lat McMahon mieszka już na stałe w Chicago, ale Białystok przyciąga go jak magnes.
- To cudowne miasto i wspaniali ludzie - rozpromienia się McMahon. W Paul Davis' Pub był witany z otwartymi ramionami przez białostoczan i muzyków. Teraz wspólnie z białostockim wirtuozem harmonijki ustnej Tomkiem Kamińskim planują wydanie nowej płyty.
- W 2011 roku przypada stulecie urodzin Roberta Johnsona i chciałem nagrać swoje wersje jego kompozycji - wyjaśnia McMahon.
Johnson uznawany jest za najważniejszego twórcę akustycznego bluesa, a legenda głosi, że w zamian za talent zaprzedał duszę diabłu. Zostawił po sobie zaledwie 29 utworów.
- Zagrałem na gitarze i zaśpiewałem 26 piosenek Johnsona - opowiada McMahon. Ale to był dopiero początek transatlantyckiego mostu. W 2003 roku na rynku ukazał się krążek nagrany przez McMahona wspólnie z Tomkiem Kamińskim zatytułowany “Where Will You Go?". Teraz muzyk z Chicago znów połączył swoje siły z białostoczaninem.
- Przez cały czerwiec kontaktowaliśmy się przez internet i wysyłałem swoje partie harmonijki do Chicago - mówi z uśmiechem Tomek Kamiński.
McMahon premierę płyty planuje jesienią, niewykluczone, że będzie też wydana w Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?