Trasy rowerowe po woj. podlaskim
We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podlaskim, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.
Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.
Zanim wyruszysz w trasę, upewnij się, jaka będzie pogoda.
🚲 Trasa rowerowa: Rajd Mazury-Podlasie. Odcinek 10.: Goniądz - Strękowa Góra
- Początek trasy: Goniądz
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 56,9 km
- Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 51 min.
- Przewyższenia: 66 m
- Suma podjazdów: 1 393 m
- Suma zjazdów: 1 399 m
Rowerzystom trasę poleca Kanczi_waw
Ten dzień był dla nas bardzo męczący, a główną przyczyną tego stanu była droga (Droga Carska). Po wyjechaniu z Goniądza i minięciu trasy krajowej 65 zaczęła się nasza najgorsza trasa. Cały czas asfalt, zero górek i dołków, prawie brak zakrętów i jak tu jechać, jak po horyzont widać prosty asfalt i dookoła drzewa? No ale jakoś trzeba minąć ten odcinek. Próbowaliśmy go jednak nieco urozmaić. Zwiedziliśmy sobie dodatkowo dwa szlaki przyrodnicze oznaczone na zielono: "Wokół IV fortu" oraz "Grobla Honczarowska". Poza tymi odcinkami prawie cały czas trzymaliśmy się PSB (Podlaski Szlak Bociani).
Więcej informacji znajdziecie w waypointach.
Nawiguj
🚲 Trasa rowerowa: Na pierogi do Tykocina
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 107,78 km
- Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 49 min.
- Przewyższenia: 100 m
- Suma podjazdów: 984 m
- Suma zjazdów: 921 m
Rowerzystom trasę poleca R_krzysztof
Pierwsza setka w tym roku już zaliczona. Tym razem wybraliśmy się do Tykocina, wzdłuż nowo otwartej ósemki. Wiatr....chyba najgorsza moja zmora. A trzeba było blisko 50 km pod wiatr wiosłować....ale co zrobić. Po drodze rozglądałem się za bocianami, ale niestety jeszcze nie wróciły. Żurawie, czajki i owszem, ale bocianów ani widu, ani słychu.
W samym Tykocinie jak zawsze spokojnie, klimatycznie. Tym razem natknęliśmy się na kilka wycieczek młodzieży z Izraela. Dzieciaki, jak to dzieciaki, więcej ich wpatrywało się w komórki niż w oblicze przewodników :).
My "odkryliśmy" nowo otwartą Pierogarnie Tykocinską. Polecam, naprawdę smaczne i nie tak drogie potrawy.
Droga powrotna przez Sikory, Kulesze do Jabłonki Kościelnej. Tym razem Z WIATREM!!!! :)
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Odcinek 6 cz. 2/2 Suwałki-Wigry Rajd Mazury-Podlasie
- Początek trasy: Suwałki
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 19,26 km
- Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 47 min.
- Przewyższenia: 72 m
- Suma podjazdów: 581 m
- Suma zjazdów: 628 m
Kanczi_waw poleca tę trasę
Druga część naszej dzisiejszej podróży. Wyjazd z Suwałk wcale nie jest taki łatwy, za peronem PKP kierowaliśmy się niebieskim szlakiem pieszym, dzięki czemu udało nam się wyskoczyć na główną wylotówkę (trasa 653). Później mieliśmy jechać niebieskim szlakiem przez Małą Hutę do Leszczewa, ale most na Jeziorze Krzywym był w remoncie, więc co nieco musieliśmy zmienić nasze plany. Za miejscowością Krzywe skręciliśmy z powrotem w las na czerwony szlak rowerowy (PSB), którym już dojechaliśmy do samych Wigier.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Rowerowa Suwalszczyzna i Mazury
- Początek trasy: Suwałki
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 161,76 km
- Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 7 min.
- Przewyższenia: 121 m
- Suma podjazdów: 73 m
- Suma zjazdów: 135 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca Anitan222
„Cudze chwalicie, swego nie znacie”.Prawda stara jak świat. Powszechnie znane, ale podobnie jak i nasza ojczyzna, traktowana po macoszemu. Postanowiliśmy stawić opór owej mądrości ludowej i zacząć poznawać nasz piękny kraj, w którym nie brakuje ani pięknych widoków ani atrakcji turystycznych. Wybraliśmy Suwalszczyznę, zaczepiając również o nieznany nam do tej pory kawalątek Mazur.
Naszym głównym celem dzisiejszego dnia były Stańczyki i oszałamiające wiadukty kolejowe. Nie sposób odnaleźć słów, które oddałyby piękno, monumentalność tego widoku. Po prostu dech zapiera. Po przejściu wiaduktem, nie chcieliśmy od razu dalej ruszać w drogę. Żal nam było tego widoku. Tego dnia dotarliśmy do Gołdapi na nocleg.
Poranek dnia następnego obudził nas drobnym deszczem, ale prawdziwego turysty żadne zmiany pogodowe nie przestraszą. Przed nami cały dzień i wiele nowych atrakcji. Tematem numer jeden jednak miał być grobowiec w kształcie piramidy. Wcześniej wiele o tej piramidzie słyszałam i chciałam na własnym ciele zakosztować klimatu, który wokół grobowca się roztacza. Ponoć jest to miejsce, w którym nastąpiła ogromna koncentracja pozytywnej energii Ziemi i Kosmosu. Jedno jest pewne, że zarówno budowla jak i jej historia sprawiają kosmiczne wręcz wrażenie. Nim miejsce to stało się komercyjną już atrakcją turystyczną, można było przez kraty w grobowcu zobaczyć zmumifikowane zwłoki rodziny Farenheitów, które dzięki konstrukcji piramidy, w której zastosowano się do wymiarów odpowiadających piramidzie Cheopsa, były w świetnie zachowanym stanie. Jak się okazuje, nie trzeba jechać go Egiptu, by zobaczyć piramidy, wystarczy trochę pojeździć po Polsce, w której znajduje się prawdopodobnie 7 budowli na kształt tej w Rapie.
Z Rapy przez miejscowość Budry, w przepięknych okolicznościach przyrody, dotarliśmy do Węgorzewo. Będąc tu nie można ominąć zamka krzyżackiego i klimatycznej przystani rybackiej. Nie zabawiliśmy tu jednak zbyt długo obawiając się, że możemy nie zdążyć dostać się do bunkrów w Mamerkach i że zamkną nam je przed nosem. O wiele bardziej znany jest „Wilczy Szaniec” w Gierłoży, położonej 18 km od Mamerek, gdzie również zmierzaliśmy, ale Bunkry w Mamerkach są o wiele lepiej zachowane. Jest tam 30 budowli żelbetonowych, do których można wejść, zajrzeć w każdy kącik i zdobyć wiele nowych wrażeń. Kolejny nocleg spędziliśmy w Kietlicach, delektując się smażonymi sielawkami.
Piękna pogoda następnego dnia sprawiała, że nie spieszyliśmy się z wyjazdem i siedząc na pomoście w przystani, leniwie oglądaliśmy przybijające i odpływające łodzie. Jak najdłużej chcieliśmy przeciągnąć tę chwilę, ten dzień, który był ostatnim dniem naszej wyprawy. Pożegnawszy się z tym niezwykle urokliwym miejscem ruszyliśmy w kierunku Giżycka. Po drodze, rzecz jasna, czekała nas kolejna duża porcja wrażeń, które kolekcjonowaliśmy nie tylko w naszej głowie i na zdjęciach, ale również na kartkach zeszytu.
Będąc w „stolicy” żeglarstwa jaką jest Kraina Wielkich Jezior, postanowiliśmy odwiedzić tak ważne dla żeglarzy miejsca jak Sztynort, w którym zwiedziliśmy przepiękny zespół pałacowo-parkowy i przez dłuższą chwilę podziwialiśmy dziesiątki łodzi. Ze Sztynortu droga poprowadziła nas już prosto do Gierłoży.Chcąc nie chcąc spędziliśmy w bunkrach Hitlera sporo czasu. Burza i ulewa jakie się zerwały, sprawiły, że rozbiliśmy obóz w jednym z bunkrów. Nie spieszyło nam się aż tak bardzo, bo w naszych planach było już tylko Giżycki i Fort Boyen, a potem to już tylko pociąg który do Gdańska wyruszał dopiero o 21.37.
Polska to kraj niezwykły, pełen niesamowitych miejsc i pięknych krajobrazów. Każda niemal wioska kryje w sobie jakąś tajemnicę, ciekawą historię, ale żeby ją poznać trzeba chcieć się zanurzyć w głąb naszej pięknej krainy.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Rezerwat Budzisk
- Początek trasy: Czarna Białostocka
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 42,15 km
- Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 35 min.
- Przewyższenia: 75 m
- Suma podjazdów: 730 m
- Suma zjazdów: 735 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca RoweremPoPodlasiu
Warto choć raz wybrać się do tego rezerwatu. Polecam, jest w zasięgu nawet piechura, blisko Czarnej Białostockiej, do której można dojechać PKP czy busikiem. Stamtąd jest około 6 km do rezerwatu i można buszować po rezerwacie.
Nawiguj
🚲 Trasa rowerowa: Zambrów - Treblinka
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 122,57 km
- Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 10 min.
- Przewyższenia: 91 m
- Suma podjazdów: 796 m
- Suma zjazdów: 775 m
R_krzysztof poleca tę trasę
Czasem wstyd się przyznać, że mieszkam tak niedaleko, a nigdy nie byłem w Treblince. Wrażenia??? Hmmmm, nie pojedziesz, nie zobaczysz... Nie usłyszysz tej ciszy i nie ściśnie Cie serce widok tych kamieni... Mną w każdym razie wstrząsnęło.
Sama trasa biegnie przez podlaskie i mazowieckie wsie nad rzeczkami i całkiem dużą rzeką, jaką jest Bug. Z Małkini do Treblinki biegnie piękna ścieżka rowerowa, ale od Treblinki do Obozu Zagłady Treblinka to szkoda słów."Góral" się kłania, bo szosówka wymięka.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie
kup teraz

Romet, Rower górski, Rambler R7.0 27,5", 2022, Szary, Unisex
Romet, Rower górski, Rambler R7.0 27,5", 2022, Sza…
kup teraz

Romet, Rower crossowy, Orkan 4 M 28", zielony, 2020, męski
Romet, Rower crossowy, Orkan 4 M 28", zielony, 202…
kup teraz

Storm, Rower miejski, Amsterdam 28", miętowy, 2018, damski
Storm, Rower miejski, Amsterdam 28", miętowy, 2018…
kup teraz

Romet, Rower dla dzieci, Tom 20", szary, 2022, chłopięcy
Romet, Rower dla dzieci, Tom 20", szary, 2022, chł…
kup teraz

Romet, Rower górski, Jolene 6.2 26", 2022, Czarny Unisex
Romet, Rower górski, Jolene 6.2 26", 2022, Czarny …
kup teraz

Romet, Rower górski, Jolene 6.2 26", 2022, Biały, Unisex
Romet, Rower górski, Jolene 6.2 26", 2022, Biały, …
kup teraz

Romet, Rower górski, Rambler R9.1 29", 2022, Niebieski, Unisex
Romet, Rower górski, Rambler R9.1 29", 2022, Nieb…
kup teraz

Romet, Rower górski, Rambler R6.1 S Me 26", 2021, Czarny, Unisex
Romet, Rower górski, Rambler R6.1 S Me 26", 2021, …
kup teraz

Romet, Rower górski, Jolene 6.0 26 M 17", różowo-szary
Romet, Rower górski, Jolene 6.0 26 M 17", różowo-s…
kup teraz

Romet, Rower górski, Jolene 7.0 15 S, 27,5", 2021, Fioletowy, Unisex
Romet, Rower górski, Jolene 7.0 15 S, 27,5", 2021,…
🚲 Trasa rowerowa: 1 kwietnia o poranku
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 35,53 km
- Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 30 min.
- Przewyższenia: 88 m
- Suma podjazdów: 509 m
- Suma zjazdów: 520 m
R_krzysztof poleca tę trasę