Zwróciłam się do Pedigree o pomoc. Dlatego nas ujęli w tym konkursie - mówi Alina Jarosz, kierowniczka schroniska. - Nie wiedzieliśmy nawet, ile tej karmy będzie. Aż przyjechał ogromny tir, w sumie 12 palet. Musieliśmy to ręcznie rozładować. Poczuliśmy, co znaczy 8 ton - opowiada.
W schronisku mieszka 200 psów. Dziennie zjadają 150 kg karmy. Tej darowanej powinno więc wystarczyć prawie na dwa miesiące.
Schronisko otrzymuje pomoc nie tylko od Pedigree. Urząd Miasta w Hajnówce daje 5 tys. zł miesięcznie. Z tego trzeba zapewnić pobory kierowniczki, opiekę weterynaryjną, utrzymanie samochodu, prąd, wodę, kanalizację, opał, kojce, budy i oczywiście karmę. To za mało.
- Niewiele osób z naszej okolicy nam pomaga. Ale mamy bardzo dużo sponsorów z Niemiec, Austrii i ze Szwajcarii - wyjaśnia Alina Jarosz. - Szukałam darczyńców w internecie. Odezwały się do mnie osoby polskiego pochodzenia, które nam pomogły.
Stałą współpracę nawiązały zagraniczne fundacje. Nazwały nawet schronisko psią wioską.
- Już dostaliśmy 3 tony karmy z Austrii. 16 marca przyjadą następne 3 tony z Niemiec. Fundacje pomagają też w zdobyciu bud - opowiada kierowniczka.
Tymczasem psów w schronisku przybywa. Szczególnie po świętach, gdy żywe stworzenie okazało wymagającym prezentem. Albo teraz, na wiosnę, kiedy rodzą się szczeniaki - ładne, ale nikomu niepotrzebne. Jednak takiego zbędnego psa do schroniska przywieźć nie można.
- Mamy za mało kojców, funduszy oraz terenu, żeby je zbudować - tłumaczy Alina Jarosz. - Poza tym mamy porozumienie z urzędem miasta, w którym jest napisane, że nie mamy prawa podpisywać umów z żadną inną gminą. Dlatego bardzo często ludzie z rejonu, którzy dzwonią z informacją o bezpańskim psie, słyszą, że nie mogę go przyjąć.
Przepełnienie schroniska to poważny problem. Jest tam 70 kojców, w których powinny być po dwa psy. W rzeczywistości w jednym mieszka po trzy, a nawet cztery. Nowego psa nie można przecież umieścić ze starymi.
- Dlatego wybudowaliśmy sześć kojców, które posłużą jako izolatki. Ale nie stać nas na ich wykończenie. Wszystko się zamyka wokół pieniędzy - kończy Alina Jarosz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?