Jedna z zalanych ulic w rejonie dotkniętym powodzią
(fot. Fot. Marta Kowalczuk/MoDo)
- Tego, co się tutaj dzieje nie sposób opisać słowami. Nie odda tego też obraz - relacjonuje Marta Kowalczuk, nasza korespondentka z Sandomierza. - W miejscowości Trześń, która jeszcze teraz zanurzona jest pod wodą, unosi się fetor. Wszystko przez zalane szamba.
W domach i na ulicach ciągle stoi woda, w najgorszym momencie sięgała ona nawet pierwszego piętra. - Niektórzy dopiero 1 czerwca wrócili do swoich domów - opowiada Marta Kowalczuk. - A to co zastali, to obraz nędzy i rozpaczy.
Mieszkańcy miejscowości Trześń są bardzo wdzięczni wszystkim osobom, które przyjechały z Białegostoku, by im pomóc. Przydadzą się każde ręce, chętne do pomocy.
Potrzebne też są środki czystości, łomy, siekiery i łopaty. Jak się dowiedzieliśmy, straż pożarna wysłała w rejon katastrofy kolejne zastępy ratowników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?