- Niedawno pani z panem zaparkowali taki biały, duży samochód na trawniku. Wysiedli i poszli w kierunku centrum miasta. I nie było ich przez kilka godzin, a samochód tak stał - mówi pani Jolanta, mieszkanka bloku na alei Piłsudskiego 24m.
To pomiędzy tym blokiem, a sąsiednimi budynkami na ul. Nowy Świat 7, 7a i 11c kierowcy notorycznie parkują nieprzepisowo pojazdy na trawniku. Obok znajduje się prywatna przychodnia lekarska "Eskulap". Poza terenem niewielkiego, osiedlowego parkingu w okolicy obowiązuje podstrefa "A" płatnego parkowania. Opłata za pierwszą godzinę postoju w tej strefie kosztuje 2,80 zł.
- Bardzo często zostawiane są tu samochody. Ludzie parkują tak na trawniku, albo nawet na chodniku i idą do przychodni albo do miasta. Tutaj miejsc parkingowych jest bardzo niewiele, a ludzie nie chcą płacić za parkowanie w centrum. Nie powinno tak być, ten skrawek trawniku powinien służyć dzieciom do zabawy, a nie jako parking. Wzywamy razem z mieszkańcami Straż Miejską, ale często zanim straż przyjedzie z interwencją to już ten źle zaparkowany samochód stąd odjeżdża, a i mandaty nic nie pomagają - dodaje pani Jolanta.
Straż Miejska w Białymstoku podaje, że w tym roku wpłynęło do nich około 50 zgłoszeń z tego rejonu.
- Większość dotyczyła niestosowania się do znaku B-36 (zakaz zatrzymywania się) oraz nie pozostawienia 1,5 metra przejścia dla pieszych. Mandat karny za niestosowania się do znaku B-36 (zakaz zatrzymywania się) oraz za nie pozostawienie 1,5 metra przejścia dla pieszych wynosi 100 zł oraz 1 punkt karny. Natomiast za niszczenie roślinności przewidziany jest mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł - mówi Joanna Szerenos-Pawilcz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Białymstoku.
Teren, na którym nieprzepisowo pozostawiane są samochody należy do miasta. Do urzędu miejskiego wysyłane były w tej sprawie pisma. Jednak nic nie zostało dotychczas zrobione.
- Kilka lat temu znajdowały się tutaj trzy betonowe słupki. Ale ktoś je potem zabrał, nie wiem dlaczego. Wysyłaliśmy w tej sprawie pisma do miasta. Wystarczyłoby postawić kilka metalowych słupków, które oddzielałyby trawnik od drogi. To mogłoby rozwiązać problem. A teraz niektórzy parkują nawet na chodniku i przez niego przejeżdżają, żeby wyjechać na ulice. Ostatnio jak zwróciłam takim osobom uwagę, to usłyszałam w odpowiedzi niecenzuralne słowa i brzydkie gesty - komentuje pani Jolanta.
Jeżeli zrobiłeś zdjęcie źle zaparkowanego samochodu wyślij je na [email protected]. Opublikujemy je w naszym serwisie Parkowanie na chama.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?