Do zdarzenie miało miejsce w środę około godziny 17 przy ulicy Lwowskiej w Białymstoku.
Dwóch mężczyzn naprawiało samochód. W pewnym momencie jeden z nich włączył silnik. Auto stało na biegu i gwałtownie ruszyło.
- W tym czasie 21-latek klęczał przed maską i sprawdzał coś w silniku - opowiada Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Kilkuset kilogramowy pojazd przygniótł go do słupa oświetleniowego.
Do szpitala z urazem głowy i stłuczeniem klatki piersiowej trafił właściciel auta.
Białostoccy policjanci ustalają przebieg zdarzenia.
Żródło informacji: www.podlaska.policja.gov.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?