W miniony wtorek, około godziny 20.40, dyżurny białostockiej komendy miejskiej policji otrzymał telefon z informacją o zamiarze popełnienia samobójstwa przez mieszkańca jednej z podbiałostockich miejscowości.
Na miejsce samobójstwa pojechał policyjny patrol z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku. Mundurowi będąc na posesji zobaczyli otwarte drzwi od stodoły, w której paliło się światło.
- Po wejściu do budynku funkcjonariusze zauważyli na jednej z dachowych belek stojącego mężczyznę z założoną pętlą na szyi - relacjonuje przebieg interwencji oficer prasowy podlaskiej policji.
Dwóch policjantów po drabinie weszło na belkę, zaś policjantka biorąca udział w interwencji prowadziła rozmowę z desperatem. W międzyczasie o całej sytuacji policjanci powiadomili także służby medyczne.
Zabójstwo i samobójstwo w busie. Są wyniki sekcji zwłok, śledztwo nadal trwa (wideo)
Mężczyzna wyglądał jakby był w stanie upojenia alkoholowego, stojąc na belce chwiał się twierdząc, że chce skończyć ze swoim życiem. W pewnym momencie wykonał ruch jakby chciał skoczyć.
Mundurowi w ostatniej chwili przytrzymali desperata, odcięli sznur z pętlą i bezpiecznie sprowadzili go na dół.
W związku z mocnym otarciem naskórka na szyi mundurowi udzielili mu także pierwszej pomocy przedmedycznej.
Po przyjeździe karetki pogotowia mężczyzna bezpiecznie został przekazany medykom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?