Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sami na bezkresnym morzu

Jacek Chlewicki
Mat. wydawcy
Kiedy kończymy czytać ostatni rozdział zostajemy sami na tytułowym Bezkresnym morzu. Z pytaniami, wątpliwościami i oczekiwaniami.

Inwazja obcych rzuciła ludzkość na kolana. Każdy dzień jest walką o przetrwanie. Życie człowieka zaczyna przypominać życie szczura. Nielicznie ocaleni próbują znaleźć jedzenie i uniknąć śmierci z rąk z łowców. I gdzieś tam w tej ponurej rzeczywistości jest nastoletnia Cassie oraz jej malutki brat, który nie chce się rozstawać ze swoim misiem. A przepraszam. W Bezkresnym morzy Sam nie lubi już swojego misia. Po tym jak nauczył się trzymać w ręku karabin, jego dzieciństwo przeminęło. Jest też Zombie, szkolny znajomy Cassie, kiedyś mięśniak, bożyszcze nastolatek, teraz wyćwiczony zabójca. Bezkresne morze to bezpośrednia kontynuacja Piątej fali, dlatego powrót innych znajomych bohaterów jest oczywisty.

Bezkresne morze to pod wieloma względami różna książka od swojej poprzedniczki. To nie jest zwykła kontynuacja dobrze znanej historii. Pojawiają się nowe wątki, które powodują u nas burzę myśli. Pełno jest w niej momentów, kiedy podnosimy głowę znad książki i próbujemy skonfrontować nowe fakty z tym, czego dowiedzieliśmy się wcześniej.

Książka jest znakomicie napisana. Wciąga, kolejne strony połyka się łatwo i przyjemnie. Tancey napisał historię miłosną o końcu świata (jak sam określa swoją trylogię) i zrobił to w sposób idealny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny