Nieliczni szczęśliwcy posiadający instrumenty perkusyjne w domu mogli użyć perkusji czy ksylofonu. Wszystko zostało opracowane i wyćwiczone na lekcjach online oraz nagrane w domach przez same dzieci. Materiał zmontowała Dorotę Markiewicz, nauczycielka wykonawców.
Zazwyczaj dzieci pracują na lekcjach w szkole pod kierunkiem nauczyciela lub ćwiczą samodzielnie, korzystając z instrumentów w szkole muzycznej. Regułą jest,wyczekiwany, koncert podsumowyjący naukę, występ przed rodziną, przyjaciółmi i pedagogami.
- Jako nauczycielka szkoły muzycznej zdaję sobie sprawę z tego, że teraz, kiedy dzieci pozamykane są w domach, mają niedosyt kontaktów z rówieśnikami, wspólnego działania i wspólnej zabawy. Dodatkowo pozbawione zostały możliwości popisania się swoimi osiągnięciami. Obawiałam się, że spadnie w związku z tym ich motywacja do pracy, że dzieci może ogarnąć zniechęcenie i marazm. Kiedy zaproponowałam im nasz wspólny projekt wszyscy uczestnicy koncertu odpowiedzieli pełną zapału aprobatą - tłumaczy Pani Dorota Markiewicz
ZOBACZ TEŻ:Przedszkolaki z Bielska Podlaskiego uczą się w domach. Uczestniczą w kreatywnych zajęciach
Każda inicjatywa, która pozwala na wspólne tworzenie i przebywanie, choćby online, jest obecnie bardzo potrzebna. Z pewnością dodaje uczniom jak i pedagogom energii i staje się inspiracją do działania.
- Powiem szczerze, że miałam wielkie obawy, czy uda mi się sprostać postawionemu sobie celowi. Nigdy w życiu nie używałam żadnego programu do montażu filmu, nigdy nawet nie skróciłam żadnego nagrania... Na szczęście kolega perkusista Adam Krzyczkowski wspierał mnie bardzo w tym zadaniu. W fazie realizacji nagrania, okazało się też, że dzięki temu projektowi dzieci stają przed nowym, ogromnym wyzwaniem. Grać równo - to podstawowe zadanie perkusisty, ale grać z " klikiem" , czyli nagranym metronomem, to zadanie często karkołomne. Zwłaszcza na perkusji, gdzie grając często zagłuszamy sobie wszelkie inne dźwięki. Tak więc było to wyzwanie dla wszystkich - dodaje nauczycielka
OBEJRZYJ I POSŁUCHAJ KONCERTU DZIECI Z BIELSKA
- W pierwszym etapie razem z dziećmi wirtualnie "chodziłam" po ich domu i wspólnie wyszukiwaliśmy przedmioty, które ciekawie brzmią. Przez ok 10 dni nieustannie odbierałam od dzieci filmiki do konsultacji, czy dobry rytm, czy odpowiednie tempo, głośność itp. Czasem było śmiesznie, bo dzięki temu moja rodzina poznała bardzo dobrze moich uczniów, gdy niezmiennie, również podczas każdego posiłku słuchałam z metronomem kolejnych nagrań i od razu konsultowałam. Bo przecież trudno było trzymać nagrywające dziecko w niepewności kilka godzin, jeśli nie wie czy powtarzać nagranie, czy już jest dobrze. W szkole mamy zespół perkusyjny i z nim często występowaliśmy przy różnych okolicznościach, a taką zespołową pracę dzieci zawsze lubiły najbardziej. Myślę, że z powodzeniem ten nasz projekt można również nazwać pracą zespołową - relacjonuje Pani Dorota.
Teraz, skoro nie możemy spotkać się fizycznie, a przetarliśmy już szlaki, myślę, że spróbujemy zrealizować jeszcze jeden taki projekt. - dodaje pani Dorota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
