Salowe ciągle czekają na pieniądze
O sprawie personelu niemedycznego zatrudnionego w Śniadecji za pośrednictwem firmy zewnętrznej "Naprzód", który wciąż czeka na dodatki covidowe, pisaliśmy miesiąc temu.
Przeczytaj:
Czas mija, a salowe nadal nie otrzymały pieniędzy i coraz bardziej niepokoją się przedłużającą się zwłoką.
- Nikt nic nam nie mówi - żali się jedna z salowych zatrudnionych przez firmę zewnętrzną w Śniadecji. - Nie wiemy, gdzie są te pieniądze i czy w ogóle je dostaniemy. Przyznam, że jesteśmy już pod kreską.
Miesiąc temu szpital tłumaczył, że by móc przelać pieniądze na dodatki na konto firmy, musi zawrzeć z nią porozumienie. "Naprzód" takiego porozumienia nie skonstruował, więc Śniadecja sama wysłała projekt aneksu do firmy "Naprzód" i czekała na odpowiedź.
Przeczytaj:
Procedury i weryfikacja
Jak firma Naprzód tłumaczy zwłokę? Otóż, koniecznością sprawdzenia, komu należy się dodatek:
- Sfinalizowanie wypłaty dodatku covidowego uzależnione jest od weryfikacji personelu uprawnionego do świadczenia, a co zatem idzie sprawdzenia miejsca i czasu pracy pracowników mających kontakt z pacjentami covidowymi w okresie regulowanym rozporządzeniem - tłumaczy Andrzej Różański, pełnomocnik firmy "Naprzód".
Różański zapewnia jednocześnie, że przygotowanie i weryfikację tych danych firma i szpital przygotowały w możliwie jak najszybszym terminie, bez zbędnej zwłoki.
- Porozumienie ze szpitalem zostało podpisane i oczekujemy na zakończenie procesu wypłaty - mówi pełnomocnik firmy "Naprzód". - W momencie otrzymania od szpitala środków pieniężnych przekażemy je dnia następnego dla naszych pracowników.
Porozumienie jest. Kiedy nastąpią wypłaty?
Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego potwierdza, że porozumienie z firmą "Naprzód" zostało już zawarte.
- Wprawdzie są małe braki formalne, ale to drobiazg - mówi Rafał Tomaszczuk, rzecznik prasowy Śniadecji. - Porozumienie jest i na jego podstawie przelejemy pieniądze firmie, która wypłaci środki zgodnie z listą osób uprawnionych.
Kiedy pieniądze trafią na konta personelu, tego na razie nie wiadomo. Zastępca dyrektora ds. finansowych szpitala, który posiada taką wiedzę, jest obecnie na urlopie. Ma wrócić w przyszłym tygodniu.
Personel z USK już ma pieniądze na kontach
Podobny problem z wypłatą dodatków miał też personel Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Tutaj część pracowników niemedycznych zatrudnionych jest za pośrednictwem firmy "Impel". I też długo musieli czekać na to, aż w końcu pieniądze trafią na ich konta. Stało się to wczoraj (25.08). Na ich konta wpłynęło 3 527 zł netto.
Przypomnijmy, że personel niemedyczny, który przepracował co najmniej 21 dni w obszarze covidowym ma prawo do jednorazowego dodatku w wysokości 5 tys. zł brutto. Gratyfikację otrzymują m.in. salowe, noszowi, sprzątaczki, pracownicy obsługi technicznej, sanitariusze, pracownicy transportu wewnętrznego, pracownicy dystrybucji żywienia, rejestratorki, pracownicy diagnostyki.
Przeczytaj:
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?