Sala cudzoziemców w urzędzie wojewódzkim w Białymstoku. Wojewoda zlitował się nad stojącymi w kolejce (zdjęcia, wideo)

Nie było dnia, żeby do urzędu nie przyjeżdżała policja – przyznaje Andrzej Gawkowski, dyrektor ds. obywatelskich i cudzoziemców w urzędzie wojewódzkim.

Jak pisaliśmy już kilkakrotnie, po karty pobytu ustawiały się horrendalne kolejki. Niektórzy nocowali w samochodach, by zająć lepsze miejsce. Emocje nieraz sięgały zenitu, stąd interwencje policji. – W kolejkach miały też miejsca niepożądane zjawiska, jak dystrybuowanie miejscami – podkreśla wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

Podlaskie. Coraz więcej cudzoziemców. Urząd wojewódzki nie wyrabia się z ich obsługiwaniem. Nocują w samochodach przed urzędem

Teraz ma to być już przeszłość. W dawnej stołówce urzędu wojewódzkiego uruchomiono właśnie salę do obsługi cudzoziemców. Jest sześć stanowisk i poczekalnia.

Ustawiono też biletomaty. Wyświetlają informacje w czterech językach – polskim, rosyjskim, ukraińskim i angielskim. Jeśli cudzoziemiec wybierze np. rosyjski, to w takim języku zostanie poproszony przez głośnik gdy na wyświetlaczu nad stanowiskami urzędniczymi wyświetli się jego numerek.

Oprócz sali obsługi, cudzoziemcy mogą się cieszyć z jeszcze jednego (a może nawet i ważniejszego) udogodnienia. Zająć kolejkę można w końcu przez internet – umawiając się na konkretny dzień i godzinę.

Cudzoziemcy koczują nocami przed urzędem wojewódzkim. Długie kolejki po karty czasowego i stałego pobytu

– Wcześniej stałem w kolejce całymi godzinami. Teraz w piątek zająłem miejsce przez internet i właśnie jestem przyjmowany – cieszył się Jerzy Ledowski z Rosji, którego spotkaliśmy wczoraj w sali do obsługi cudzoziemców.

W dalszym ciągu można też wysłać wniosek listownie.

– Poza tym, jeśli cudzoziemiec przyjdzie bez wcześniejszej rejestracji w internecie też nie zostanie odesłany z kwitkiem. W ciągu tygodnia dostanie od nas informację, którego dnia i o której godzinie ma się stawić – podkreśla Andrzej Gawkowski.

Z roku na rok przybywa liczba cudzoziemców, którzy odwiedzają urząd wojewódzki.

– Dla porównania – w 2015 roku było to 1765 osób. Na dzień 30 września 2018 – aż 9259. To bardzo dużo. Nawet w porównaniu do zeszłorocznej liczby 6079 – podkreśla Bohdan Paszkowski.

Obsługą cudzoziemców zajmuje się 15 urzędników. Pytamy wojewodę, czy wystąpi do rządu o pieniądze na zatrudnienie kolejnych. – Już to zrobiłem – podkreśla.