Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Były rektor politechniki winny sfałszowania podpisów syna

(mw)
Były rektor Politechniki Białostockiej musi zapłacić 2 tysiące złotych grzywny.
Były rektor Politechniki Białostockiej musi zapłacić 2 tysiące złotych grzywny. Fot.sxc
Śledczy zarzucali prof. Michałowi Bołtrykowi podpisanie się za syna na trzech wnioskach: o możliwość zaliczenia awansem jednego z przedmiotów, o udzielenie urlopu dziekańskiego i o możliwość kontynuowania studiów w trybie indywidualnym.

Były rektor Politechniki Białostockiej musi zapłacić 2 tysiące złotych grzywny. Tak zdecydował dziś sąd rejonowy.

Według prokuratury Michał B. podpisał się w imieniu syna na trzech wnioskach: o możliwość zaliczenia awansem jednego z przedmiotów, o udzielenie urlopu dziekańskiego i o możliwość kontynuowania studiów w trybie indywidualnym.

To władze politechniki zawiadomiły śledczych. Bo okazało się, że w czasie, gdy te wnioski były składane, syn profesora Michała B. był w Wiedniu na wymianie studenckiej (stamtąd wyjechał do Chin). I na tych dokumentach nie mógł się podpisać własnoręcznie. To było w marcu 2007 roku.

Biegły z zakresu badania dokumentów jednoznacznie stwierdził, że podpisy studenta nie są autentyczne, a nakreślił je właśnie Michał B., jego ojciec.

Przed sądem były rektor przyznał się do winy, choć w śledztwie zaprzeczył i odmówił składania wyjaśnień. - Dopiero, jak w domu, na spokojnie przeczytałem zarzuty, zdałem sobie sprawę, że mogłem podpisać się za syna. To było pięć lat temu. Nie byłem świadomy, że to czyn karalny - tłumaczył profesor Bołtryk na jednej z rozpraw.

Wyrok nie jest prawomocny. Michał Bołtryk zapowiedział odwołanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny