Sabalenka trenowała w Miami po śmierci swojego partnera życiowego – byłego hokeisty Kolcowa [ZDJĘCIE]

Aryna Sabalenka decydując się na start w turnieju masters w Miami, jednocześnie powiadomiła, że będzie odmawiała wywiadów i udziału w konferencjach prasowych podczas turnieju.

„Tennis Channel US twierdzi, że Sabalenka zagra z Miami, ale po meczach nie będzie udzielać informacji prasie. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jej sytuacji…” – zatweetował @Olly_Tennis_:

Białoruska tenisistka pojawiła się na korcie w czarnym komplecie wyposażenia. Dzisiaj, 19 marca, dowiedziała się o śmierci 42-letniego partnera życiowego białoruskiego sportowca, byłego asystenta pierwszego trenera drużyny hokejowej Salawat Jułajew Ufa Konstantina Kolcowa. Według Yahoo News, przyczyną śmierci Kolcowa było samobójstwo.

„Według śledztwa, w poniedziałek 18 marca około godziny 12:39 (17:39 czasu środkowoeuropejskiego – przyp. red.) policja z Bal Harbor i straż pożarna zostały wysłane do hotelu St. Regis Bal Harbor Resort, 9703 Collins Avenue, w sprawie dotyczącej mężczyzny, który wyskoczył z balkonu. Wydział zabójstw policji hrabstwa Miami-Dade przejął śledztwo w sprawie rzekomego samobójstwa Konstantina Kolcowa. Nie stwierdzono żadnych innych podejrzanych okoliczności” – podała służba prasowa policji.

25-letnia Sabalenka wcześniej bezskutecznie występiła w pierwszym turnieju Sunshine Double WTA 1000 w Indian Wells w Kaliforni. Aryna odpadła w 1/8 finału PNB Paris Open, przegrywając 3:6, 6:3, 2:6 z 23. rakietą świata, 22-letnią Amerykanką Emmą Navarro (23. WTA).