Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są w wieku uczniów siódmej i ósmej klasy podstawówki. Za darmo autobusami jednak jeździć nie mogą

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
To było po prostu przeoczenie - przyznaje przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski (z prawej).
To było po prostu przeoczenie - przyznaje przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski (z prawej). Wojciech Wojtkielewicz
Chociaż uczniowie pierwszej i drugiej klasy szkoły muzycznej II stopnia są w wieku uczniów siódmej i ósmej klasy podstawówki nie mogą jeździć za darmo komunikacją miejską. Może jednak absurd zostanie naprawiony.

To było po prostu przeoczenie - przyznaje przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski.

W poprzedniej kadencji jego klub napisał, a później przegłosował uchwałę, która wprowadziła darmowe przejazdy dla uczniów podstawówek i wygaszanych gimnazjów. Z inicjatywą wyszedł zresztą Dębowski, co spotkało się nawet ze zdziwieniem Marka Chojnowskiego z PiS. - Henryk nie konsultował tego z klubem - mówił na naszych łamach.

Teraz Henryk Dębowski chce, by prezydent poprawił uchwałę. Prosi, by wprowadzony został zapis, dzięki któremu uprawnieni do darmowych przejazdów będą uczniowie szkół muzycznych I i II stopnia, które realizują kształcenie ogólne w szkole podstawowej. Do 30 września roku, w którym dana osoba kończy 15 lat.

Czytaj też: Darmowe bilety komunikacji miejskiej. Uczniowie podstawówek pojadą za darmo. Tak chce PiS

Uczniowie szkoły I stopnia mogą jednak jeździć za darmo, bo oprócz "muzyka" realizują obowiązek szkolny jednocześnie w innych podstawówkach. Można powiedzieć, że pierwszy stopień wykształcenia muzycznego zdobywają niejako dodatkowo. Stąd też w razie kontroli w autobusie pokazują legitymację szkoły podstawowej (innej niż "muzyk") do której chodzą i na tej podstawie jadą autobusem za darmo.

Problem mają za to uczniowie, którzy takiej legitymacji nie mają, a są w wieku siódmej i ósmej klasy podstawówki. To uczniowie pierwszej i drugiej klasy 6-letniej szkoły muzycznej II stopnia, którzy nie chodzą do żadnej innej szkoły i to właśnie w "muzyku" realizują obowiązek szkolny. Do Henryka Dębowskiego zwrócił się rodzic jednego z takich uczniów. - Pani twierdziła, że uchwała nie obowiązuje jej dziecka, a powinna - mówi radny.

Czytaj też: Darmowe bilety autobusowe dla bezrobotnych w Białymstoku?

Wicedyrektorka Zespołu Szkół Muzycznych im. I. Paderewskiego w Białymstoku Małgorzata Muszyńską twierdzi, że żaden z rodziców nie zgłaszał do niej tego problemu. Po tym jak zadzwonił do niej Henryk Dębowski odszukała uchwałę rady miasta i stwierdziła, że wynika z niej iż uczniowie pierwszej i drugiej klasy szkoły II stopnia jeżdżą za darmo. - Kontroler może sprawdzić w legitymacji szkolnej, że osoby te są w wieku uczniów siódmej i ósmej klasy podstawówki - podkreśla wicedyrektorka.

Niestety, władze miasta zapisu w uchwale tak nie rozumieją. Eliza Bilewicz-Roszkowska z magistratu twierdzi, że bezpłatny przejazd przysługuje jedynie uczniom podstawówek na podstawie ważnej legitymacji szkolnej. - Stąd też warto wprowadzić do uchwały poprawkę - podkreśla Henryk Dębowski.

Gdy pytamy dlaczego sam nie zgłosi poprawki mówi, że nie chce robić z tego polityki, lepiej więc by prezydent sam zaproponował poprawkę i zgłosił ją na najbliższej sesji. A będzie ku temu okazja, bo i tak radni będą poprawiali wspomnianą uchwałę. Chcą bowiem usunąć zapis, że darmowe przejazdy dotyczą wygaszanych gimnazjów, skoro gimnazja zostały już zlikwidowane. - Przyjrzymy się propozycji radnego - zapewnia wiceprezydent Rafał Rudnicki.

Czytaj też: Darmowa komunikacja miejska w Białymstoku: Bilety dla licealistów odjadą? Bo za dużo by kosztowały

Radny Dębowski od czasu kampanii przed wyborami samorządowymi próbuje przekonać władze do zwolnienia z opłat również uczniów szkół średnich. Bezskutecznie. Sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk odpisał mu ostatnio, że już darmowe przejazdy dla uczniów podstawówek spowodowały "odczuwalny spadek w sprzedaży biletów". - I konieczność dopłaty z budżetu miasta kwoty prawie 4 mln zł na zakup usług przewozowych - twierdzi sekretarz.

- Ciekawe, że prezydent w listopadzie 2017 r. stwierdził, że to wprowadzenie darmowej komunikacji dal uczniów podstawówek będzie oznaczało stratę w wysokości ponad 10,8 mln zł - komentuje Henryk Dębowski.

Gdy pytamy dlaczego, PiS gdy w poprzedniej kadencji miało w radzie miasta większość, nie wprowadziło darmowych przejazdów dla szkół średnich mówi, że Białystok miał przed sobą poważne i drogie inwestycje, jak przebudowa ulicy Ciołkowskiego, Trasa Niepodległości czy węzeł Intermodalny.

- Wtedy nie wiedzieliśmy, że one się przesuną w czasie. Poza tym zapowiadaliśmy wprowadzanie bezpłatnej komunikacji miejskiej etapami. I to się zaczęło dziać - podkreśla Dębowski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny