Są miliony dla bezrobotnych

Adam Pawłowski, 27-letni białostoczanin, skończył ekonomię i budownictwo.

- Przez kilka miesięcy byłem zarejestrowany w urzędzie pracy jako bezrobotny. Udało mi się jednak znaleźć ciekawą pracę. Ale nie miałem doświadczenia, więc przekonałem pracodawcę, by przyjął mnie na staż - opowiada. Na szczęście sprawdził się i niedawno otrzymał umowę o pracę w tej firmie.

- Warto korzystać ze stażu. Można zyskać cenne doświadczenie - przekonuje Adam Pawłowski.

Między innymi na taką pomoc mają szansę bezrobotni do 30. roku życia z całego Podlaskiego. Wojewódzkiemu Urzędowi Pracy w Białymstoku na ich aktywizację przyznano właśnie 3 mln 295 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z rezerwy ministerstwa pracy.

- Młodzi ludzie mają największe problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Absolwentom często brakuje doświadczenia zawodowego - przyznaje Jarosław Sadowski, wicedyrektor WUP.

Potwierdzają to statystyki. Pod koniec grudnia 2013 roku w urzędach pracy na terenie województwa było zarejestrowanych 14,1 tys. bezrobotnych w wieku do 25. roku życia. Z kolei w rejestrach białostockiego pośredniaka widniało 3,7 tys. takich osób.

Tę sytuację mają poprawić ministerialne pieniądze. Powiatowe pośredniaki na złożenie swoich wniosków miały mało czasu.

Projekt przygotował białostocki Powiatowy Urząd Pracy, który ubiega się o ponad pół miliona złotych. Za te pieniądze chce zorganizować staże. Młodzi ludzie będą też mogli liczyć na maksymalnie 20 tys. zł dotacji na założenie firmy. Pracodawcy, którzy zatrudnią takich ludzi mają również szansę na refundację nowych miejsc pracy.

Pomoc obejmie 60 bezrobotnych do 30. roku życia.

- Mamy nadzieję, że nasz projekt zostanie zaakceptowany - mówi Jolanta Tulkis z białostockiego urzędu.

Pośredniak w Bielsku Podlaskim z kolei stara się o milion złotych dotacji.

Do WUP płynęło 13 wniosków z urzędów pracy. Teraz zostaną one ocenione i przekazane do ministerstwa pracy.

- W tym miesiącu okaże się, czy te urzędy dostaną dofinansowanie - wyjaśnia Jarosław Sadowski.
By otrzymać ministerialne fundusze, pośredniaki mają spełnić odpowiednie kryteria. Stopa bezrobocia na terenie ich działania musiała wynieść powyżej średniej krajowej, czyli ponad 13,2 procent. Natomiast liczba bezrobotnych w wieku do 25 lat - przekroczyć 18,9 proc.

Zdaniem Jarosława Sadowskiego, wniosek białostockiego urzędu pracy ma szansę na pozytywną ocenę. - Stopa bezrobocia w Białymstoku na koniec listopada wyniosła 13,6 procenta. Ale za to odsetek bezrobotnych w wieku do 25 lat wynosi 14,4 procenta - wylicza Jarosław Sadowski.

Pieniądze z resortu pracy należy wydać do końca tego roku.

W efekty programu aktywizacji zawodowej młodych bezrobotnych nie wierzy prof. Robert Ciborowski, ekonomista z białostockiego uniwersytetu.

-Najpierw trzeba stworzyć klimat sprzyjający otwieraniu firm, czyli zmniejszyć koszty ich działania, jak opłaty ZUS czy podatki - uważa Robert Ciborowski.

Według niego, jeśli tak się nie stanie, to nawet wsparcie z urzędu pracy nie zachęci młodych do zakładania swojego biznesu.

Oferty pracy z Twojego regionu