Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeka Biała uratowana! Wesołe miasteczko już jej nie zanieczyszcza

Fot. Wojtek Oksztol
Wesołe miasteczko odprowadzało nieczystości do rzeki Białej.
Wesołe miasteczko odprowadzało nieczystości do rzeki Białej. Fot. Wojtek Oksztol
Jeszcze kilka dni temu objazdowe wesołe miasteczko odprowadzało nieczystości do rzeki Białej. - To skandal - oburzali się mieszkańcy. Interweniowaliśmy w Zarządzie Mienia Komunalnego, który wynajął teren pod miasteczko. Jeszcze tego samego dnia na miejscu był ich pracownik.

Tak nie może być - zadzwoniła do nas mieszkanka osiedla Białostoczek. - Przy Tysiąclecia Państwa Polskiego od kilku tygodni rozstawia się wesołe miasteczko. Wszystko byłoby w porządku, ale z przyczep, w których mieszkają obsługujący je ludzie, odprowadzone są przynajmniej po trzy plastikowe rury. Przechodzą przez pobliską ścieżkę rowerową, a kończą na brzegu rzeki Białej.

A płynęła woda z prania i nie tylko

Sprawdziliśmy. Wszystko się zgadzało. Wesołe miasteczko nie jest jeszcze otwarte, ale przygotowania do rozpoczęcia działalności trwają. Na sznurach między przyczepami wiszą uprane ubrania, a z odprowadzonych z miasteczka rur wprost do rzeki wypływają nieczystości.

- Przychodzę tu na spacery z wnukiem i już od kilku dni zastanawiałam się, co tu tak nieprzyjemnie czuć - - mówiła nam pani Helena, którą tam spotkaliśmy. - Kilka razy zaglądałam nawet do rzeki, czy to przypadkiem nie z niej wydobywa się ten odór. Ale to z tych rur! Wcześniej nie było tu takiego zapachu!

Nie zostawimy tej sprawy. Załatwimy to jeszcze dziś

- Przyjadą, naśmiecą i pojadą - komentował kolejny przechodzień. - Kto im wynajął ten teren? A w umowie chyba była mowa o odprowadzaniu ścieków i zachowaniu czystości. Mieliśmy tu ładny zieleniec. A teraz co? Będziemy oglądać śmieci i wdychać to cuchnące powietrze.

Zadzwoniliśmy do administratora terenu. - Jestem poruszona tym, co słyszę - mówi Małgorzata Wnuk, rzeczniczka Zarządu Mienia Komunalnego. - Za chwilę pojedzie tam nasz pracownik. Właściciele wesołego miasteczka nie mają prawa wylewać nieczystości do rzeki. Powinni tę kwestię rozwiązać w taki sposób, by nie zaśmiecać i zanieczyszczać okolicy.

I po sprawie

Słowa dotrzymano.
- Nasz pracownik rozmawiał z kierownikiem miasteczka - opowiadała nam Wnuk. - Wytłumaczył, że to, co się tam działo, było bezprawne. Obiecano nam, że pozbywanie się nieczystości zostanie rozwiązane w inny sposób - dodała.

Tak też się stało. Już następnego dnia po naszej interwencji z wesołego miasteczka do rzeki Białej nie wpływały żadne nieczystości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny