To on w sierpniu miał zaatakować kobietę w aptece przy ul. Siewnej, bo zwróciła mu uwagę, że wepchnął się do kolejki. Ucierpiał też 70-letni Ryszard Pogorzelski, który stanął w jej obronie. Sam radca przyznał, że brał udział w zajściu, ale jego zdaniem... - To się nazywa uszkodzenie ciała, a nie żaden napad - tłumaczył nam kilka tygodni temu.
Jeżeli rzecznik dyscyplinarny uzna, że białostocki radca naruszył kodeks etyki zawodowej, skieruje sprawę do Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego. Sąd zaś, po przeprowadzeniu postępowania, może orzec o nałożeniu kary. Może to być m.in. upomnienie, nagana, zawieszenie, a nawet zakaz wykonywania zawodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?