Ryszard Kaczorowski patronem Uniwersytetu w Białymstoku

To wielka osobowości i patron na naszą miarę - mówi Leonard Etel. - Jego relacje i związki z Białymstokiem są ewidentne. Kilka lat temu nadaliśmy mu tytuł honoris causa UwB, podarował znaczną część swoich książek naszej bibliotece, tu znajduje się jego gabinet, to także honorowy obywatel naszego miasta - wymienia rektor.

W najbliższych dniach chce powołać grupę inicjatywną, która będzie pracować nad szczegółowym uzasadnieniem projektu, by Uniwersytet w Białymstoku nosił imię ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.

- Jej zadaniem będzie także szukanie poparcia i akceptacji tego pomysłu wśród społeczności uniwersytetu - mówi Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka prasowa uczelni.

Jednak do tej kwestii nie trzeba nikogo szczególnie przekonywać.

- Trudno znaleźć lepszego kandydata, to osoba, która szczególnie umiłowała naukę i książki - mówi historyk prof. Adam Dobroński. - Uznanie go za patrona naszej uczelni jest niczym akt sprawiedliwości dziejowej.

- Ryszard Kaczorowski jest jednym z najsławniejszych białostoczan, jego doświadczenie i zasługi dla miasta są ogromne, władze uniwersytetu dokonały słusznego wyboru - ocenia prof. Barbara Kudrycka, minister nauki. - Jednak w tej sprawie powinni przede wszystkim wypowiedzieć się studenci, pracownicy i mieszkańcy.

Nadanie uczelni patrona wymaga formalnie zmiany jej nazwy. Najpierw potrzebna jest zgoda senatu uczelni i dopiero wtedy można zwrócić się do Rady Ministrów o złożenie w Sejmie projektu ustawy o zmianie nazwy uniwersytetu. Uchwałą Sejmu zajmuje się później Senat i wymaga podpisu prezydenta.

- Wierzę, że ten pomysł zostanie zaakceptowany i wiosną odbędzie się uroczystość nadania imienia uczelni - zapowiada rektor.

O ustanowieniu patrona Uniwersytetu w Białymstoku dyskutuje się już od lat. Kandydatów było kilku, m.in. Jerzy Giedroyć, Jan Klemens Branicki czy Stanisław Lem. W 2009 roku w studenckim plebiscycie na patrona wygrał Ludwik Zamenhof.