Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Kaczorowski i Abp Miron Chodakowski mogą zostać patronami ważnych miejsc

Tomasz Mikulicz
Jeśli zgodzą się na to radni, bulwary nad rzeką Supraśl mogą nosić imię tragicznie zmarłego prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego
Jeśli zgodzą się na to radni, bulwary nad rzeką Supraśl mogą nosić imię tragicznie zmarłego prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jeden jest honorowym obywatelem miasta. Drugi przez kilkanaście lat był przełożonym klasztoru. Obaj mogą już niedługo zostać patronami ważnych miejsc w Supraślu.

Pomysł, by ważnym miejscom w Supraślu nadać imiona prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i arcybiskupa Mirona Chodakowskiego wyszedł od radnych. Popieram go - mówi Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla.

Dodaje, że te postaci na to zasłużyły. - Ostateczna decyzja należy do radnych, a rada gminy zbiera się w przyszły wtorek - podkreśla Wiktor Grygiencz.

Radni będą mogli wybierać wśród kilku propozycji. Imię Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, mogłyby nosić oddane niedawno do użytku bulwary nad Supraślą albo gimnazjum, które jest częścią Zespołu Szkół Sportowych w Supraślu.

- Uważam, że poza upamiętnieniem wielkiego człowieka, postać Ryszarda Kaczorowskiego współgrałaby z patronem naszej podstawówki. Chodzi o Ferdynanda Mareckiego, przedwojennego kierownika supraskiej szkoły i ofiarę mordu katyńskiego. Ryszard Kaczorowski zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, gdy leciał upamiętnić ofiary Katynia - mówi Jan Żmojda, dyrektor szkoły. - Gdyby został patronem naszej szkoły, byłby to wielki zaszczyt.

Na wtorkowej sesji, radni zastanowią się też, czy jednej z ulic przy prawosławnym monasterze nie nazwać imieniem arcybiskupa Mirona Chodakowskiego, pochowanego w Supraślu zwierzchnika prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego, który też zginął pod Smoleńskiem. Arcybiskup Miron przez kilkanaście lat był przełożonym supraskiego klasztoru.

- To był człowiek bardzo otwarty na innych, w każdym widział oblicze Chrystusa - mówi Radosław Dobrowolski, radny Supraśla i prezes Collegium Suprasliense, stowarzyszenia miłośników historii.

Dodaje, że w nadawaniu imion wielkich ludzi najważniejsze jest to, żeby nie było to tylko na papierze.

- Jeśli bulwary otrzymają imię Ryszarda Kaczorowskiego, warto, by w naszych sercach pozostała pamięć o ideach, które głosił - podkreśla Radosław Dobrowolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny