Z wielką niecierpliwością czekam aż to muzeum będzie wybudowane. Mam nadzieję, że dożyję tej chwili - mówi wzruszona Barbara Sokólska, Sybiraczka.
Miała miesiąc, kiedy z majątku koło Pińska, wywieziono, jej całą rodzinę na północ Kazachstanu. Było to 13 kwietnia 1940 r. Miesięczna podróż w bydlęcych wagonach, nieludzkie warunki życia oraz ogromny głód. Tak pamięta zesłanie. - Z mamą chodziłam na pola, zbierałam ziarnka z kłosów, które chowałam do walonek. Babcia gotowała z nich kleik - wspomina pani Barbara.
Miała sześć lat, gdy wróciła do Polski. - Przyjechaliśmy wszyscy, prócz taty. Zaciągnął się do armii Andersa, z którą przeszedł szlak wojenny. Bał się wrócić do Polski, żeby go nie aresztowano - dodaje kobieta.
Wczoraj wraz z innymi Sybirakami została zaproszona na uroczyste podpisanie umowy na budowę Muzeum Pamięci Sybiru. - To historyczny dzień. Czekamy na to muzeum wiele lat - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
- Prace rozpoczniemy w ciągu dwóch tygodni - zapowiada Radosław Górski , dyrektor w Budimex S.A. To ta firma wygrała przetarg na budowę Muzeum Pamięci Sybiru. - Podpisałem zobowiązanie. Nie przewiduję żadnych opóźnień - zapewnia Radosław Górski.
Zgodnie z planem inwestycja zakończy się w listopadzie 2019 r. Do zadań Budimeksu należy przebudowa wojskowego magazynu na Węglówce (o pow. ok. 3,1 tys. mkw.) na potrzeby ekspozycji. Zostanie też wybudowana nowa część o powierzchni prawie 2,4 tys. mkw. Wykonawca przebuduje także bocznicę kolejową oraz wyznaczy parkingi.
Inwestycja ma kosztować ponad 37 mln złotych. Już w 2016 roku ministerstwo kultury przyznało na nią 11 mln zł dotacji. - W 2016 roku otrzymaliśmy z tej puli milion. W 2018 roku otrzymamy 10 milionów złotych - wylicza Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta.
W tym roku magistrat będzie się starał o kolejne dofinansowanie inwestycji. Chodzi o pieniądze na wydatki w 2019 roku. Urszula Mirończuk przypomina, że mamy już 6,8 mln zł z Unii na wykonanie wystawy stałej i zakup wyposażenia.
Tadeusz Truskolaski podkreśla, że Muzeum Pamięci Sybiru to jedyna taka placówka w Polsce. - Bardzo czekają na to muzeum Sybiracy - przypomina prezydent. - Powinniśmy je budować przede wszystkim z myślą o najmłodszych.
Podczas wczorajszej uroczystości pokazano też szklaną szkatułkę z garstką ziemi. Niezwykłej. Przekazała ją właśnie Barbara Sokólska.
- Jak nas wywozili do Kazachstanu moja mama zapakowała ją w chustkę. I ta ziemia była z nami na nieludzkiej Syberii przez sześć lat - wspomina kobieta. - Serce mi bardzo dygocze ze wzruszenia, że ta ziemia jest tutaj wyeksponowana. Jako największa, najcenniejsza pamiątka, która pozostała z majątku w Polesiu, ku potomnym. Niech inni widzą, oglądają - mówi przez łzy.
Obecnie Muzeum Pamięci Sybiru mieści się przy ul. Sienkiewicza. W jego zbiorach jest już prawie 3 tys. eksponatów. To fotografie, wspomnienia, dokumenty.
Muzeum ma powstać w jednych z dawnych magazynów przy ul. Węglowej. To stąd w czasie wojny deportowano Polaków na Wschód.
Pierwszy etap budowy siedziby muzeum rozpoczął się w 2016 roku. Wtedy wykonano stan zerowy obiektu, ściany piwnic wraz ze stropem. Kosztowało to niecałe 2,5 mln zł.
Archiwaliów przybywa
Obecnie w zbiorach Muzeum Pamięci Sybiru jest już prawie 3 tys. eksponatów. Są to dawne fotografie, wspomnienia, dokumenty. Do Muzeum Pamięci Sybiru trafiają też dokumenty dotyczące służby w armii gen. Andersa i gen. Berlinga.
Muzeum ma powstać w jednych z dawnych magazynów przy ul. Węglowej, to stąd w czasie wojny deportowano białostoczan i mieszkańców okolicznych miejscowości na Wschód.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?