Na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu, które zostało zaplanowane na 12 listopada obecny rząd musi złożyć dymisję. Do 26 listopada prezydent musi powołać nowy rząd. Zgodnie z wynikami wyborów parlamentarnych radę ministrów będą tworzyć politycy PiS wraz z koalicjantami.
Czy ministerialne teki przypadną też przedstawicielom województwa podlaskiego? Od czerwca resortem edukacji kieruje szef podlaskich struktur PiS poseł Dariusz Piontkowski. Czy nadal będzie ministrem?
- Poczekajmy do momentu aż będzie wyłoniony premier. To on razem z kierownictwem partii będzie decydował o obsadzaniu resortów - odpowiada krótko Dariusz Piontkowski.
Czytaj też: Marek Komorowski nie mógł kandydować na senatora? Do Sądu Najwyższego wpłynął protest wyborczy
Nieoficjalnie mówi się, że ma duże szanse na zachowanie ministerialnej teki. - Od kiedy jest ministrem, nie zaliczył poważnej wpadki. Poza tym jest fachowcem, nauczycielem i zawsze wie o czym mówi. Dlatego obstawiam, że znajdzie się w nowym rządzie jako minister edukacji - mówi nam jeden z działaczy podlaskiego PiS-u.
- Szanse są 60 na 40. Dariusz Piontkowski oczywiście zrobił świetny wynik wyborczy (ponad 63 tys. głosów), natomiast pojawiają się pogłoski, że piecze nad edukacją mogą przejąć przedstawiciele koalicyjnego Porozumienia - mówi nam kolejny przedstawiciel PiS-u.
Jest za to prawie pewien, że w rządzie ponownie znajdzie się poseł z Suwałk Jarosław Zieliński. Przez ostatnie cztery lata był wiceszefem MSWiA. Choć wraz z objęciem resortu przez Mariusza Kamińskiego stracił część kompetencji, m.in. bezpośredni nadzór nad policją, a na swoim koncie ma sporo medialnych wpadek, to w czasie ostatnich wyborów poparło go ponad 40 tysięcy wyborców. Dlatego część działaczy podlaskiego PiS obstawia, że nadal będzie wiceministrem.
Zobacz też: Poznaj posłów i senatorów z Podlaskiego. Sprawdź, kto będzie reprezentował nasz region w parlamencie
- W przypadku Jarosława Zielińskiego pojawiają się dwie skrajne opinie. Jedni mówią, że się umocnił, inni, że stracił zaufanie. Wszystko będzie jasne za kilka tygodni - dodaje podlaski polityk PiS-u.
W obecnym rządzie zasiada też kolejny podlaski poseł Adam Andruszkiewicz. Jest wiceministrem cyfryzacji. Zrobił bardzo dobry wynik wyborczy, a w czasie kampanii wspierał go sam premier Mateusz Morawiecki.
- Rozmowy w sprawie rządu trwają cały czas. Obsadzanie ministerstw to prerogatywa pana premiera. Natomiast każdy poseł powinien wiedzieć, że najważniejsza jest praca w Sejmie. Praca w rządzie jest oczywiście zaszczytem, natomiast niezależnie od tego jaka będzie decyzja pana premiera, wszyscy razem musimy działać dla regionu - podkreśla Adam Andruszkiewicz.
Co ciekawe, pojawiają się głosy, że w rządzie mógłby się znaleźć, w randze wiceministra, których z podlaskich posłów Porozumienia. Chodzi o Jacka Żalka lub Mieczysława Baszkę. Konkretne resorty nie są na razie wymieniane.
Powołanie nowego rządu, to także możliwe zmiany w urzędach wojewódzkich (wojewodowie składają rezygnację razem z obecnym rządem). W Podlaskim od czterech lat urzęduje Bohdan Paszkowski, który w ostatnich wyborach bez powodzenia ubiegał się o mandat posła. Czy nadal będzie wojewodą? Nieoficjalnie mówi się, że tak.
- Czas pokaże, to zależy od premiera. Bohdan Paszkowski dobrze pełnił swoją funkcję - podkreśla szef podlaskiego PiS-u Dariusz Piontkowski.
- Trudno powiedzieć, co będzie dalej. Na razie czekamy na powołanie nowego rządu - dodaje wojewoda Bohdan Paszkowski.
Tu oglądasz: Wyniki wyborów 2019. Wieczór wyborczy w Prawie i Sprawiedliwości w Białymstoku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?