Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch - Cracovia 0:1. Co dalej z pożyczką? [RELACJA, ZDJĘCIA, OPINIE]

Tomasz Kuczyński, Jacek Sroka
Ruch - Cracovia 0:1
Ruch - Cracovia 0:1 Marzena Bugała-Azarko/Dziennik Zachodni
W meczu 34. kolejki ekstraklasy Ruch przegrał z Cracovią 0:1.

Zanim rozpoczął się mecz mówiło się jeszcze o pozasportowych problemach Niebieskich. Po czwartkowym wystąpieniu prezydenta Andrzeja Kotali na sesji Rady Miasta Chorzowa, w trakcie której stwierdził on, że nie udzieli Ruchowi 18 mln zł pożyczki doszło do jego spotkania z prezesem klubu Dariuszem Smagorowiczem. Pierwsza transza pożyczki w wysokości 6 mln zł może bardzo szybko trafić na konto Niebieskich, natomiast zabezpieczenie dwóch pozostałych transz ciągle jest przedmiotem negocjacji.

– Mamy dobre zabezpieczenie pierwszych sześciu milionów zł, na które składa się zastaw na jednej z nieruchomości mniejszościowego udziałowca Ruchu Aleksandra Kurczyka – powiedział Krzysztof Karaś, dyrektor kancelarii prezydenta Chorzowa. – Jesteśmy gotowi do podpisania tej umowy i przelania pieniędzy. Czekamy tylko na wyznacznie przez drugą stronę terminu. Nieźle wygląda również zabezpieczenie trzeciej transzy, którym ma być cesja z wpływów z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych. Najgorzej wygląda sytuacja jeśli chodzi o drugą sześciomilionową transzę, bo zabezpieczenia złożone przez Dariusza Smagorowicza są zdaniem miasta niewystarczające. Rozmowy z przedstawicielami klubu cały czas trwają i toczyć się będą także w trakcie długiego weekendu.

Temat pożyczki dla Ruchu będzie także przedmiotem obrad podczas zaplanowanej na czwartek specjalnej sesji Rady Miasta. Prezydent Kotala przekonywać będzie radnych nie tyle do udzielenia samej pożyczki, bo ci wyrazili już na to zgodę 31 marca, ile do wypłaty jej poprzez Centrum Przedsiębiorczości - miejską spółkę, która w przyszłości ma budować nowy stadion na Cichej.

Kłopoty z pożyczką napędziły niektóre media – jeden z portali wieścił, że mecz z Cracovią się nie odbędzie, bo Ruch nie ma pieniędzy na jego organizację. Spotkanie się odbyło, choć od początku gospodarze mieli pod górkę. Najpierw Ruch stracił bramkę, kiedy po rzucie rożnym głową trafił Miroslav Covilo. Gdyby przy tym słupku, gdzie wpadła piłka, Matus Putnocky też ustawił obrońcę, gola pewnie by nie było. Następnie boisko musiał opuścić kontuzjowany Paweł Oleksy, zmieniony przez Marka Szyndrowskiego.

- Uraz łydki, będziemy diagnozować co to jest, na tę chwilę nie powiem czy to jest naciągniecie, czy naderwanie. Mam nadzieję, że jutro już jakieś informacje spłyną - mówił trener Waldemar Fornalik, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Gospodarze zostali wytrąceni z równowagi i nie potrafili wrócić na właściwe tory. Chorzowianom marzyła się wygrana z okazji przypadającej w piątek 89. rocznicy urodzin Gerarda Cieślika (zmarł w 2013 roku). Na dodatek mecz oglądał Adam Nawałka oraz skauci z Niemiec, Turcji, Francji i Włoch. Pewnie mieli pod lupą m.in. Mariusza Stępińskiego.

Ruch zagrał żwawiej po przerwie, ale na pierwszy celny strzał chorzowian czekaliśmy do 67. minuty, kiedy główkował Martin Konczkowski. Potem okazało się, że to była jedyna celna próba Niebieskich, którzy po awansie do „8” chyba tylko czekają na koniec sezonu.

Ruch w tym roku nie wygrał na Cichej. W grupie mistrzowskiej też pozostaje bez zwycięstwa. Plusem meczu był debiut 16-letniego Przemysława Bargiela. "Młody" pokazał kilka ciekawych zagrań.

ZDANIEM TRENERÓW

Waldemar Fornalik (Ruch)

Co tu dużo mówić, przygotowaliśmy się bardzo skrupulatnie na wyeliminowanie przy stałych fragmentach gry Covilo. Widać nie jest to takie proste, zabrakło nam centymetrów. Ostatnio dobrze pilnował go Rafał Grodzicki, którego dzisiaj nie było na boisku. Bramka spowodowała, że Cracovia przyjęła taktykę defensywną, czekała na kontrę. My w ataku pozycyjnym próbowaliśmy przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną obronę drużyny Cracovii, za bardzo nam się to nie udawało. To był typowy mecz na 0:0, nie było to wielkie widowisko. Tym bardziej szkoda, że przynajmniej nie zremisowaliśmy tego spotkania, bo było kilka składnych akcji, które mogło się podobać.

Jacek Zieliński (Cracovia)

Spotkanie można podsumować w dwóch płaszczyznach. Mamy zwycięstwo, na którym nam bardzo zależało i to jest bardzo cenna zdobycz, natomiast walory artystyczne zeszły wyraźnie na dalszy plan. Cieszymy się z trzech punktów, ale widzimy po tym meczu, że mamy jeszcze nad czym pracować. Jednak duże słowa uznania dla chłopaków, że mimo słabszego dnia i tego, że gra nam się nie układała, dowieźliśmy to zwycięstwo do końca. Mamy trzy punkty, które są bardzo cenne. O stylu zapomni się po trzech dniach, wróciliśmy na trzecie miejsce w tabeli, to jest najważniejsze. (www.ruchchorzow.com.pl)

Ruch Chorzów - Cracovia 0:1 (0:1)

0:1 Miroslav Covilo (4-głową)

Ruch Putnocky – Konczkowski, Cichocki, Koj, Oleksy (8. Szyndrowski) – Podgórski (79. Bargiel), Surma, Hanzel, Lipski, Moneta (81. Zieńczuk) – Stępiński.

Cracovia Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz (56. Polczak), Bejan, Jaroszyński (53. Vestenicky) – Wójcicki, Budziński, Covilo, Cetnarski (85. Zjawiński), Kapustka – Jendrisek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ruch - Cracovia 0:1. Co dalej z pożyczką? [RELACJA, ZDJĘCIA, OPINIE] - Dziennik Zachodni

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny