Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów - Jagiellonia 1:0. Franek pudłuje z karnego

(ted)
Tomasz Frankowski (z prawej) nie wykorzystał rzutu karnego
Tomasz Frankowski (z prawej) nie wykorzystał rzutu karnego Fot. Archiwum
Ruch Chorzów pokonał Jagiellonię Białystok 1:0. Była to pierwsza porażka żółto-czerwonych pod wodzą Czesława Michniewicza. Mogło do niej nie dojść, gdyby Tomasz Frankowski wykorzystał rzut karny na początku meczu.

Nie tacy zawodnicy jak Franek mylili się z 11 metrów. Nie on pierwszy i nie ostatni - komentuje opiekun Jagiellonii.

Kapitan Jagi w 7. minucie zaprzepaścił znakomitą szansę na 153 trafienie w ekstraklasie. Zmylił Matko Perdijica, lecz piłka trafiła w słupek.

Białostoczanie wybiegli na boisko w Chorzowie w eksperymentalnym składzie. Zabrakło Andriusa Skerli, który dzień wcześniej nabawił się kontuzji kręgosłupa. W wyjściowej jedenastce zastapił go Tomasz Porębski, dla którego był to debiut w ekstraklasie.

Młody stoper nie wytrzymał fizycznie trudów meczu i po godzinie gry zaczęły go łapać skurcze. Niestety, niedługo później chorzowianie wykorzystali ten fakt i po strzale Pawła Abotta w 68. minucie objęli prowadzenie.

Żółto-czerwoni mimo trzech zmian nie potrafili odpowiedzieć w żaden sposób i do końca meczu nie stworzyli żadnego zagrożenia pod bramką Ruchu.

Opinie pomeczowe
Czesław Michniewicz (Jagiellonia): Żadna z drużyn nie stworzyła sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji podbramkowych. Ruch był skuteczniejszy i wygrał zasłużenie. Chcąc zdobywać punkty na wyjazdach, musimy strzelać gola, a ta sztuka nam się w Chorzowie nie udała. Krytycznym momentem była kontuzja Tomka Porębskiego. Nie zdążyliśmy dokonać zmiany i padła bramka dla przeciwników.

Waldemar Fornalik (Ruch): Istotnym momentem był niewykorzystany rzut karny Jagiellonii, bo gdyby mecz zaczął się od stanu 0:1, mógłby wyglądać zupełnie inaczej. W pierwszej połowie to my stworzyliśmy więcej sytuacji i przeprowadziliśmy więcej składnych akcji. W drugiej tych okazji było mniej, ale zadaliśmy ten jeden decydujący cios. Nie grało się nam łatwo przeciwko Jagiellonii, której każda akcja mogła zakończyć się groźną sytuacją.

Wynik
Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0).

Bramka: 1:0 - Abbott (68). Żółte kartki: Grodzicki, Szyndrowski - Cetkovic. Sędziował: Paweł Pskit (Łódź). Widzów: 5 tys.

Ruch: Perdijic - Lewczuk, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski, W. Grzyb (79. Zieńczuk), Malinowski, Straka, Janoszka (87. Olszar), Jankowski (60. Abbott), Piech.

Jagiellonia: Słowik - Bartczak, Porębski (68. Makuszewski), Cionek, Norambuena, Kupisz, R. Grzyb, Hermes, Plizga (76. Cetkovic), Tymiński (75. Pawłowski), Frankowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny