Ruch bezwizowy na granicy z Białorusią

To niewątpliwa atrakcja dla turystów. Wiele osób będzie chciało z niej skorzystać, choćby wybierając się do Grodna. Sporą grupę turystów z Polski przyciągnie z pewnością przejście na Kanale Augustowskim - mówi Sylwia Grudzińska, szefowa Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Odpowiednie rozporządzenie jest już podpisane przez prezydenta Białorusi. Ma zacząć oficjalnie obowiązywać od 26 października. Wtedy będziemy już mogli, jako turyści, jeździć na Białoruś bez wiz. Ale nie wszędzie.

Czytaj też:Przejście graniczne Kuźnica: Białorusin zaatakował strażnika granicznego

- Turyści będą mogli bezwizowo zwiedzać tylko znajdującą się na Białorusi część Kanału Augustowskiego, przylegającą do niej Grodzieńszczyznę oraz samo Grodno - mówi Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa podlaskiego.

Granicę w łatwiejszy sposób będzie można przekraczać w dwóch miejscach w naszym regionie, przez przejście wodne Rudawka-Lesnaja na Kanale Augustowskim i drogowe - Kuźnica-Bruzgi. Bezwizowym ruchem objęte też będą białorusko-litewskie przejścia graniczne: Privalka-Švendubrė i Privalka-Raigardas.

Na terenie Białorusi bez wizy będzie można przebywać do pięciu dni. Koniecznie z paszportem. Ale niewykluczone, że potrzebny będzie też tzw. pakiet turystyczny. Chodzi o potwierdzenie tego, że do np. Grodna jedziemy jako turyści, a nie tylko na zakupy. Niewykluczone, że trzeba będzie zarejestrować się na specjalnej stronie internetowej i wybrać tu dwie propozycje z takiego pakietu. To może być m.in. bilet do muzeum lub wycieczka z przewodnikiem.

Ekwadorczycy nielegalnie przekroczyli granicę. Przyjechał po nich rodak z Niemiec

- Na oficjalne potwierdzenie takiego rozwiązania jeszcze czekamy - dodaje Bogdan Dyjuk.

Możliwe, że zostanie przedstawione w tym tygodniu. Dokument o ruchu bezwizowym ma na razie obowiązywać do końca 2017 roku z możliwością jego przedłużenia na czas nieokreślony.

- To krok w słusznym kierunku. Choć trochę zbilansuje różnicę turystyczną między naszymi krajami. Na razie mamy ruch raczej jednostronny. To turystyka ekonomiczna Białorusinów do Polski - mówi podlaski poseł Robert Tyszkiewicz. Ma nadzieję, że władze w Mińsku pomyślą też o swoich obywatelach i uruchomią w końcu mały ruch graniczny. Dzięki niemu mieszkańcy terenów przygranicznych po jednej i po drugiej stronie mogliby podróżować bez wiz. Obecnie jedyne przejście, gdzie obowiązuje ruch bezwizowy z Białorusią, to Białowieża-Piererow.