Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roztopy. Hajnówka tonie w błocie... jak co roku

Marta Chmielińska [email protected] tel.085 682 23 95
Takich ulic, gdzie w czasie roztopów i większych deszczów przychodzi porządnie utaplać sie w błocie, jestb w Hajnówce wiele
Takich ulic, gdzie w czasie roztopów i większych deszczów przychodzi porządnie utaplać sie w błocie, jestb w Hajnówce wiele
Toniemy w błocie! n Stara Judzianka, Sosnowa, Żeromskiego, Kolejowa…długo można wymieniać kolejne ulice, które co roku podczas wiosennych roztopów zamieniają się w czarną breję.

Aby do lata...

Aby do lata...

Błoto to w Hajnówce fenomen, który wraca co kilka miesięcy i jest wciąż tak samo uciążliwy. Co roku urzędnicy odbierają dziesiątki telefonów od mieszkańców pomstujących na kłopotliwe drogi i co roku jeżdżą samochody równające te nawierzchnie. Co jednak to daje? Nic. Tradycyjnie jest to metoda "na przetrwanie". Żeby było jeszcze trudniej, co roku powstają nowe dziury w ulicach i nie wiadomo, co z nimi robić. Samochody zapadają się w nich po osie, ochlapują przechodniów wodą z ogromnych kałuż a my wciąż słyszymy, że to po prostu wiosna, że wyschnie, że minie…Ale przecież to samo jest, gdy spadnie śnieg… I wciąż musimy czekać aż coś minie. Niesforna ta natura, która wciąż chodzi swoimi ścieżkami a nasze budżety i plany za nią nie nadążają.

Mieszkańcy po latach gehenny mówią dość i domagają się uporządkowania nawierzchni raz a dobrze czyli przez wylanie asfaltu. Niestety, wiadomo, że żadna z tych ulic nie znalazła się w planach inwestycyjnych na najbliższy rok. Mieszkańcom pozostają cierpliwość i zakup kaloszy.

- Nie sposób tędy chodzić! Nie mogę iść do pracy w gumowcach a buty po przejściu do przystanku nie nadają się do pokazania!- narzeka mieszkanka ulicy Stara Judzianka.

- Tyle lat to trwa a ja widzę, że w mieście mamy tylko festiwale i występy zespołów. A problemów żadnych? Jak długo jeszcze będziemy brnąć w błocie? - psioczy mieszkanka ulicy Kolejowej.

Coroczne równanie

Niestety, władze niewiele mogą poradzić. Koszt wykonania nowej ulicy jest wysoki i miasto stać na bardzo mało. Aby poprawić choć trochę tę sytuację rozjeżdżone ulice są utwardzane mechanicznie.

- Robimy co możemy - mówi Lech Michalak odpowiedzialny w Urzędzie Miasta za temat naprawy dróg.- Niestety na warunki atmosferyczne nic nie poradzimy i jeśli pada, to nawożenie czy równanie nic nie da.

Na początku ubiegłego tygodnia ruszyły w miasto służby wynajęte do wyrównania i utwardzenia dróg. Niestety opady deszczu i śniegu sprawiły, że prace zostały wstrzymane, bo do ich prowadzenia konieczne jest osuszenie terenu.

Ludzie muszą czekać

Mieszkańcy Starej Judzianki żalą się, bo tłumaczono im, że najpierw trzeba zrobić kanalizację a dopiero potem wykonać asfaltową nawierzchnię. Czekali więc, bo w tym roku na Starej Judziance miała być prowadzona sieć kanalizacji ale teraz okazało się, że nic takiego nie będzie.

- Czy my jesteśmy ludźmi gorszej kategorii?- pytają.

W podobnej sytuacji są mieszkańcy innych ulic w mieście, jak choćby ulicy Żeromskiego, której niespodziewane wykreślenie z planu inwestycyjnego spowodowało żywą dyskusję na sesji, w czasie której zatwierdzano budżet miasta.

Dziś wiadomo, że z całej masy takich zabłoconych uliczek początku prac doczeka się jedynie ulica Kolejowa i Spiralna, reszta musi czekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny