Rozpoczyna się rok szkolny 2015/2016. Sporo nowości

- Wszystko już mam kupione, i plecak, i piórnik - opowiadała wczoraj Daria Greś, 6-latka, która dziś zacznie naukę w klasie pierwszej. - Chcę już iść do szkoły. Myślę, że będzie fajnie.

Od tego roku sześciolatki obowiązkowo zaczynają naukę w szkołach podstawowych. To najważniejsza i wywołująca najwięcej dyskusji zmiana. Niektórzy rodzice, w tym mama Darii, są dobrej myśli. Wierzy, że córka sobie poradzi.

- Nie ma się czym denerwować - mówiła Ewa Greś. - Starszy syn też do szkoły poszedł jako sześciolatek i wszystko było dobrze.

Kolejna nowość dotyczy jedzenia w sklepikach. Mają z nich zniknąć chipsy, batony i inne tzw. śmieciowe produkty. Rozporządzenie w tej sprawie zostało podpisane dosłownie w ostatniej chwili, bo w ubiegły w piątek.

- Sprawa dotyczy nie tylko sklepiku, ale i stołówki - mówi Zbigniew Klimowicz, dyrektor białostockiej Szkoły Podstawowej nr 4. - Na razie poruszamy się intuicyjnie i powolutku będziemy się do tych nowych przepisów dostosowywać.
Od tego roku szkolnego więcej uczniów otrzyma darmowe podręczniki. Do pierwszoklasistów z podstawówek teraz dołączają także uczniowie klas drugich i czwartych. Książki za darmo dostanie również młodzież z klas pierwszych z gimnazjów.

Zmiany czekają też maturzystów, szczególnie tych, którzy będą chcieli poprawiać wyniki egzaminu. Od tego roku szkolnego mają płacić za trzecie i kolejne podejście. Do tej pory często bywało tak, że zapisywali się na egzamin, ale się na nim nie pojawiali.

Następna nowość to lekcje WF. Są szanse, że dzieci bardziej je polubią. Wprowadzony zostanie bowiem inny sposób oceniania. Uczniowie będą doceniani za chęci, a mniej za osiągnięcia sportowe. Nie będzie też możliwości, by dziecko nie chodziło na WF przez cały semestr. Na podstawie opinii lekarza, uczeń zostanie zwolniony tylko z określonych ćwiczeń.

Nieruchomości z Twojego regionu