Ci pierwsi, zachłyśnięci „fantastyczną” serią zwycięstw w Lidze Europy, uwierzyli, że wygrywanie z drużynami pokroju Metalista Charków świadczy o niezwykłej klasie sportowej i w beznadziejnym stylu dali się ograć przeciętnej drużynie z Belgii. Ci drudzy znów dali upust zwierzęcym instynktom, tym razem wszczynając bójki, rzucając race i wydając w kierunku ciemnoskórego bramkarza z obozu rywala małpie odgłosy.
Jeśli nadal prezes Bogusław Leśnodorski będzie udawał, że walczy z kibolstwem, najdalej za trzy–cztery lata Legia pójdzie z torbami. Żaden poważny inwestor z Kataru czy innej Arabii nie zaryzykuje wyłożenia pieniędzy na zadłużoną po uszy spółkę, która nie potrafi poradzić sobie nawet z własnymi kibicami. Z roku na rok warszawski klub płaci za burdy na trybunach coraz więcej. Ale zamiast pracy u podstaw, w kółko słyszymy mniej lub bardziej zakamuflowane sugestie działaczy lub piłkarzy, że winne są przepisy i UEFA, bo uwzięła się na Bogu ducha winnego mistrza Polski.
W ciągu ostatnich dwóch sezonów w rozgrywkach o europejskie puchary klub z Łazienkowskiej zapłacił ok. 2 mln złotych kar. Jeszcze więcej stracił na zakazie wpuszczania kibiców na mecze. Najbliższy, z Trabzonsporem, decydujący o pierwszym miejscu w grupie, rozegra bez udziału publiczności i tak samo stanie się w kolejnym, w 1/16 finału Ligi Europy. Kilkuset wandali pozbawiło tysiące prawdziwych fanów Legii święta, a piłkarzy głośnego wsparcia.
Można marzyć o awansie warszawian do finału Ligi Europy, który na zakończenie tego sezonu zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym. Można nawet głośno o tym mówić, jeśli akurat jest się w towarzystwie kogoś, kto o futbolu nie ma zielonego pojęcia. Rzeczywistość zaś jest taka, jaką namalowali obecni w Lokeren piłkarze i chuligani – by wyrwać się z zaścianka, nie wystarczy dużo biegać i mocno bić.
Leśnodorski zapowiada, że może wytoczyć wandalom procesy cywilne o odszkodowanie za poniesione straty. Świetny pomysł, szkoda tylko, że sam natychmiast się od niego odcina dodając, że na żadną wojnę z kibolstwem się nie pisze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?