Rozbój w Supraślu. Czekała na znajomą, wylądowała w szpitalu
Prokuratura zakończyła właśnie roczne śledztwo w sprawie dramatycznych wydarzeń w Supraślu.
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci m.in. protokołów przesłuchań świadków, nagrań kamery ze ściany budynku sklepu oraz opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej pozwolił na przedstawienie mężczyznom łącznie sześciu zarzutów oraz skierowanie do Sądu Okręgowego w Białymstoku aktu oskarżenia - poinformowała w tym tygodniu Elwira Laskowska, Prokurator Rejonowa w Białymstoku.
Na ławie oskarżonych zasiądzie dwóch mężczyzn w wieku 32 lat. Jeden to mieszkaniec Białegostoku, drugi - Supraśla. To właśnie w tym miasteczku doszło do zdarzenia. Było to 14 maja 2023 r.
Czytaj też:
Jak wynika z ustaleń śledczych, sprawcy zaatakowali kobietę, która w rejonie sklepu Biedronka czekała na znajomą. Agresorzy chcieli zabrać jej telefon komórkowy. Byli bardzo brutalni. Powalili kobietę na ziemię, bili pięściami, kopali. Mieli ze sobą drewniany kij przypominający sztachetę.
Rozbój w Supraślu. Świadek stanął w obronie kobiety i został brutalnie pobity
Na pomoc pokrzywdzonej ruszył świadek napaści. Wówczas rabusie skupili się na nim. Obaj pobili mężczyznę. Jeden z napastników miał dodatkowo zadawać mu ciosy wspomnianym kijem w twarz i... odgryźć mu kawałek małżowiny usznej.
- W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony doznał ciężkich obrażeń, które skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała na okres powyżej dni 7, w tym złamania oczodołu, ścian zatoki szczękowej, a także trwałego zniekształcenia ciała na skutek odgryzienia części małżowiny usznej - tłumaczy prokurator Laskowska.
Obrażenia kobiety okazały się powierzchowne i na tym tle stosunkowo lekkie. Mimo to właśnie pierwszą fazę zdarzenia z jej udziałem zakwalifikowano jako surowszą zbrodnię rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sprawcom grozi za nią od 3 do 15 lat więzienia (takie były przepisy Kodeksu karnego w dacie zdarzenia i takie obowiązują w tej sprawie).
Za rozbój w Supraślu i inne przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Na razie są na wolności
Przed sądem za rozbój odpowiedzą obaj oskarżeni. Jeden z 32-latków usłyszał także zarzut pobicia. Drugi - pobicia z użyciem niebezpiecznego przedmiotu (kija), spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz kierowania gróźb karalnych.
- Mężczyźni przesłuchani w charakterze podejrzanych formalnie częściowo przyznali się do winy, choć przedstawili odmienną wersję wydarzeń od pokrzywdzonych. Nie przyznali się m.in. do zaboru telefonu komórkowego - precyzuje Prokurator Rejonowa w Białymstoku.
Zobacz także:
Wiarygodność ich wyjaśnień oceni sąd. Oskarżeni na proces czekają na wolności. Po zatrzymaniu ich śledczy wnioskowali o tymczasowy areszt, ale w wyniku zażalenia zgodę sądu pierwszej instancji uchylił sąd odwoławczy.
W ramach wolnościowych środków zapobiegawczych 32-latkowie mieli dozór policji oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Nie byli w przeszłości karani.
Sportowcy dla powodzian
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?