Do redakcji "Porannego" przyszła pocztówka ze zdjęciem zamku w Malborku. - Serdecznie pozdrawiamy z wyprawy rowerowej - napisano na odwrocie.
- Wszystko zaczęło się od prac archeologicznych przy zamku w Ełku. Zainteresowali się tym moi podopieczni, z którymi pracuję jako streetworker. Postanowiliśmy więc wyruszyć w wyprawę śladem dawnych zamków - mówi Michał Łebski.
Do pomocy namówił swojego kolegę Jarosława Bartnowskiego, byłego piłkarza Jagiellonii Białystok, który na rowerze zwiedzał m.in. kraje dalekiego Wschodu.
- Dostaliśmy 5 tysięcy euro dofinansowania unijnego w ramach programu "Młodzież w działaniu". Za te pieniądze kupiliśmy m.in. rowery i prowiant. Wyruszyło z nami ośmioro młodych ludzi, czwórka w przedziale wiekowym od 17 do 18 lat i czwórka - od 13 do 14. Wśród rowerzystów były dwie dziewczyny - opowiada Michał Łebski.
Razem pokonali około 370 kilometrów, dziennie - po 70. Trasa wiodła z Ełku do Malborka. Jako pierwszą zwiedzili słynną twierdzę Boyen w Giżycku. Młodzież dowiedziała się m.in. o znaczeniu, jakie twierdza odegrała podczas kampanii wrześniowej. To tutaj - na linii Wielkich Jezior Mazurskich - był jeden z punktów zbornych, skąd armia niemiecka wkroczyła z Prus Wschodnich do Polski. Kolejnym przystankiem "Szlaku Ośmiu Jeździarzy" był zamek w miejscowości Reszel. Powstał w latach 1350-1401 jako fortyfikacja krzyżacka, by na początku XVI wieku przejść w ręce Polaków. Uczestnicy wyprawy zwiedzili też zamki w Lidzbarku Warmińskim, Pasłęku oraz ten najbardziej znany - w Malborku.
- Młodzież obejrzała już tyle krzyżackich murów, że na koniec nie interesowała się zbytnio historią, lecz bardziej jazdą na rowerach. Pamiętam, że w Malborku przyszli do nas cali mokrzy. Okazało się, że przejechali się wzdłuż fontann - opowiada Michał Łebski.
Dodaje, że dla uczestników wyprawy wielką rzeczą było też to, że mogli dysponować własną gotówką. - Dostawali dziennie po 50 złotych. Pamiętajmy, że to tzw. trudna młodzież. Staraliśmy się nauczyć ich odpowiedzialności - podkreśla opiekun.
Nie obeszło się jednak bez psikusów. - Rozrzucili nam pościel i wyjęli drzwi z futryny. Później oczywiście posprzątali - śmieje się Michał Łebski.
Pamiątką z wyprawy będzie nagrany przez młodzież filmik oraz stworzona przez nich gra planszowa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?