Rosną długi w warmińsko-mazurskim

Kwota ta jest na pewno większa, bo pod uwagę wzięto wyłącznie

tzw. „klientów podwyższonego ryzyka”, czyli osoby, których zadłużenie przekracza 200 złotych, a ze spłatą zalegają dłużej niż 60 dni.

Jesteśmy na 11. miejscu

Raport „InfoDług” przygotowało polskie biuro informacji gospodarczej InfoMonitor przy współpracy z Biurem Informacji Kredytowej i Związkiem Banków Polskich. W maju Polacy byli winni m.in. bankom, firmom pożyczkowym czy telekomunikacyjnym 9,87 mld złotych! Zaległe płatności rosną w zatrważającym tempie. Jeszcze w sierpniu 2007 roku były dwukrotnie mniejsze.

Mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego nie należą jednak do najbardziej nierzetelnych dłużników. W zestawieniu znaleźliśmy się na 11. miejscu. Liderem są tradycyjnie Ślązacy. Z kolei najchętniej długi spłacają mieszkańcy województwa podlaskiego. Tam suma zaległości sięga 135 mln złotych.

Dużo gorzej nasza sytuacja przedstawia się, gdy pod uwagę weźmiemy liczbę „klientów podwyższonego ryzyka” w stosunku do liczby mieszkańców. Pod tym względem wspięliśmy się na 7. pozycję. Na 1000 mieszkańców jest ich w naszym województwie aż 39.

Jak wynika z raportu, najchętniej nie płacimy rachunków za energię elektryczną, gaz, telefon i czynsz. Dużo rzadziej zdarza nam się „zapomnieć” wpłacić ratę kredytu za mieszkanie czy opłatę za leasing auta.

Kobiety częściej płacą w terminie

Typowy dłużnik z Warmii i Mazur to mężczyzna, pomiędzy 31. a 40. rokiem życia, którego zaległości wynoszą średnio 5 tys. 460 złotych. Najmniej tego typu osób ma poniżej 20 lat. Nic w tym dziwnego, bo właśnie tej grupie banki udzielają pożyczek bardzo niechętnie. Nastolatki rzadko też odpowiedzialne są za płacenie rachunków za czynsz, media czy nawet telefon komórkowy.

Okazuje się również, że kobiety częściej dbają o terminową spłatę długów. Stanowią one jedynie 39 proc. dłużników.