Dwa lata trwała budowa odcinka drogi krajowej numer 7 między Skarżyskiem-Kamienną i Występą. Kosztowała 780 milionów, z czego ponad 600 dała Unia Europejska. W trakcie prac nie obyło się bez kłopotów. - Musieliśmy się zmierzyć z ogromem prac ziemnych, trzeba było wykonać dwa miliony metrów sześciennych wykopów, z czego milion w skale. Ulewne deszcze opóźniły zakończenie inwestycji - mówił Ryszard Mierzwiński, dyrektor budowy z firmy Mota Engil.
DZIEŃ WCZEŚNIEJ
W środę o godzinie 21.35 - dzień wcześniej niż planowano - ekspresowy odcinek S-7 oddano do użytku. W czwartek kilkudziesięciu oficjeli uczestniczyło w oficjalnym otwarciu drogi. - S-7 to jeden z najstarszych, historycznych szlaków w Polsce. Łączy Gdańsk z Krakowem, na swojej trasie ma ważne miasta. W regionie zmodernizowaliśmy 30 ze 100 kilometrów "siódemki". Nowa droga spełnia normy ekologiczne. Życzę bezpiecznej jazdy - powiedziała Ewa Sayor, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W KWADRANS Z KIELC DO SUCHEDNIOWA
- To 17 kilometrów nowoczesnej Polski i dowód na to, że unijne pieniądze wykorzystujemy w najlepszy z możliwych sposób - chwaliła europosłanka Róża Thun. A marszałek województwa Adam Jarubas przyznał, że z Kielc do Suchedniowa jechał zaledwie kwadrans. - Dzięki tej inwestycji twierdzenie o wykluczeniu komunikacyjnym Świętokrzyskiego jest już mniej aktualne.
Nowa droga został poświęcona. Z oddania do ruchu S-7 cieszą się suchedniowianie. Przez lata znosili uciążliwości i hałas starej "siódemki". Od środy wieczorem w miasteczku zrobiło się cicho jak nigdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?