Ropa pozostanie kluczowym surowcem dla polskiego przemysłu

Materiał informacyjny ORLEN S.A.
Ropa naftowa jest kluczowym produktem dla polskiego przemysłu zarówno chemicznego, petrochemicznego czy naftowego. O tym jak może zareagować gospodarka jeśli odejdziemy od paliw kopalnych dyskutowali uczestnicy panelu: „Zmierzch ropy - mrzonka czy realny scenariusz?”, odbywającego się w ramach XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Już w latach 70-tych XX wieku różni eksperci wskazywali, że wciągu najbliższych 50 lat zabraknie na świecie ropy naftowej. Tymczasem okazuje się, że ona wciąż jest, a jej produkcja z roku na rok rośnie.  

- Okazuje się teraz, że ropy wystarczy nam na kolejne 50 lat, chociaż jej zużycie jest kilkukrotnie wyższe niż pół wieku temu. Dzisiaj nadchodzi zmierzch ropy, ale to jest proces bardzo powolny. Jak obserwujemy kwestie klimatyczne to koniecznością cywilizacyjną jest to, aby przejść do paliw niskoemisyjnych. W związku z tym tej ropy będziemy coraz mniej zużywali zwłaszcza w Europie. Jeżeli jednak popatrzymy sobie na prognozy takich krajów jak Indie czy Chiny to one przez najbliższe dwie dekady będą zużywały dużo więcej ropy naftowej - głównie na cele transportowe - niż wyniesie ta redukcja która będzie następowała w krajach Unii Europejskiej czy w Stanach Zjednoczonych – mówił dr Leszek Wiwała prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.

Unia Europejska „dostrzegła” zagrożenie

Paneliści zwrócili uwagę, że wybuch wojny w Ukrainie i kryzys na rynku energetycznym wpłynął również na politykę w samej UE.

- Rzeczywiście, wojna w Ukrainie przywróciła refleksję w Brukseli na temat tego, jak ważne jest bezpieczeństwo energetyczne i dywersyfikacja surowców. My w Polsce nigdy o tym nie zapomnieliśmy. Teraz wracamy do balansu w dyskusjach na temat realizacji celów klimatycznych a jednoczesnym utrzymaniem konkurencyjnej gospodarki. Filar w postaci bezpieczeństwa energetycznego w tych dyskusjach jest bardzo ważny - mówiła Aneta Wilmańska Dyrektor Działu Przedstawicielstwa w Brukseli ORLEN S.A.

Niemniej jednak przewodnicząca Komisji Europejskiej nowej kadencji, Ursula von der Leyen w swoim wystąpieniu w lipcu tego roku podtrzymała cel redukcji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r. - Jak zagłębiamy się w ten dokument, to widzimy projekcje, w których założono spadek paliw kopalnych o 74 proc. w perspektywie 2020-2040. Ten zmierzch ropy będzie w bardzo dużym stopniu zdeterminowany tym, w jaki sposób inne źródła będą się rozwijać – wyjaśnia Wilmańska.

Paneliści zgodzili się, że w obliczu takich zagrożeń jak właśnie wojna w Ukrainie, czy recesja w gospodarce, potrzebna jest elastyczność w przeprowadzaniu transformacji energetycznej.

- Na etapie przyjęcia Deklaracji Antwerpskiej mieliśmy bardzo dużo nadziei. Jednak po lipcowym wystąpieniu Ursuli von der Leyen nastąpiło pewne schłodzenie czy w ogóle dojdzie do ewentualnej korekty wcześniejszych programów. Wydaje mi się, choć jest to tylko moje przypuszczenie, że dużo łatwiej będzie zbierać argumentację, przedstawiać chociażby koszty dostosowania do prawa, które zostało już przyjęte i używać tego jako argumentów do zrealizowania pewnej korekty – powiedziała Wilmańska.

Odejście od ropy a rosnąca konkurencja dla UE

Zdaniem dr Tomasza Zielińskiego prezesa Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego nie nastąpi definitywne odejście od ropy naftowej ze względu na ilość produktów, która jest z niej wytwarzana.

- Jeżeli popatrzymy na dane, to w 2023 r. produkcja ropy na świecie wynosiła około 4,53 mld ton ropy, ale rok wcześniej było to 4,42 mld ton. Czyli nastąpił realny wzrost produkcji pomimo tego, że te cele klimatyczne są bardzo „twarde” – dodał dr. Zieliński.

Jego zdaniem jeżeli Europa sama sobie będzie dociskała w pewnych obszarach „śruby” to otwiera w ten sposób okno dla tanich produktów z Chin, które nam zdestabilizują rynek.

Unia potrzebuje nowych instrumentów wsparcia

- Mam nadzieję, że urzędnicy, ale także Parlament Europejski już sobie uświadomili, że nie tylko same cele są istotne, ale także  potrzebne jest stworzenie instrumentów wspierających i zachęcających do ich realizacji. Myślę, że to jest bardzo dobry moment, aby inwestować nie tylko w innowacje, ale także w dostęp do surowców nieenergetycznych, które są niebywale istotne jeżeli chcemy w niedalekiej przyszłości zastąpić ropę innymi produktami  – podkreśliła Aneta Wilmańska.

W jej opinii, po niedawnym kryzysie, Unia Europejska obecnie otworzyła się na dialog dużo bardziej niż miało to miejsce przed wyborami.

- My jesteśmy gotowi z postulatami i argumentami jak przeprowadzić proces w sposób efektywny kosztowo. To niezwykle ważne, bo jeśli my poniesiemy porażkę, to klimat też na tym ucierpi – mówiła Wilmańska. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny