Spis treści
Ekoschematy. Nowość w dopłatach bezpośrednich 2023
Ekoschematy po raz pierwszy występują w kampanii dopłat, w ramach nowej wspólnej polityki rolnej. Od początku naboru jednostki rolnicze prowadzą szkolenia w tym zakresie. Rolnicy mogą uzyskać informacje o wysokości wsparcia, a także sposobie ubiegania się o płatności.
Na liście ekoschematów znajduje się 6 pozycji:
Ekoschemat: Obszary z roślinami miododajnymi
Ekoschemat: Prowadzenie produkcji roślinnej w systemie IPR
Ekoschemat: Biologiczna ochrona upraw
Ekoschemat: Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych
Ekoschemat: Rolnictwo węglowe i zarządzanie składnikami odżywczymi
Ekoschemat: Dobrostan zwierząt
Tyle wniosków złożono do tej pory na ekoschematy
Jak podaje Wielkopolska Izba Rolnicza, w oparciu o zestawienie danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, do tej pory złożono 97 316 wniosków o dopłaty bezpośrednie, z czego nieco ponad 25 proc., czyli 24 946 zgłoszeń, stanowią ekoschematy.
Największym powodzeniem cieszy się ekoschemat „Rolnictwo węglowe”. 65 proc. objęło praktyki wymieszania słomy z glebą, 18 proc. wymieszania obornika, zaś 16,5 proc. zróżnicowaną strukturę upraw. Po tę formę wsparcia najchętniej sięgali rolnicy z województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego i podlaskiego.
O wsparcie na dobrostan zwierząt na dzień 6 kwietnia 2023 r. złożono łącznie 3282 wniosków, najwięcej (850) w Małopolsce. Hodowcy najchętniej sięgają po dobrostan krów mlecznych i opasy.
Ekoschematy to spore wsparcie. Dlaczego wniosków wciąż jest mało?
Jak zwracają uwagę eksperci WIR, korzystanie z ekoschematów może znacznie podwyższyć wysokość dopłat w ramach nowej WPR.
- W kontekście spadających cen skupu płodów rolnych, a co za tym idzie rentowności działalności rolniczej, maksymalne wykorzystanie dopłat jest bardzo ważne – czytamy w analizie WIR.
Czemu więc tych wniosków nie jest tak dużo? Przyczyn może być kilka. Na samym początku naboru o dopłaty starają się rolnicy, którzy mają bardzo małe gospodarstwa, a więc nie mogą skorzystać z ekoschematu, np. w zakresie hodowli zwierząt. Na mały udział ekoschematów wpływa też późne wdrożenie przepisów i szkoleń. Wielu przedstawicieli wsi po prostu nie wie, o co i jak może wnioskować.
Jakie problemy mogą nieść ekoschematy?
Izba przekazuje też, że rolnicy na drodze ubiegania się o dopłatę ekoschematową, mierzą się z kilkoma problemami.
Rolnicy skarżą się, że okres oczekiwania na wyniki badań gleby jest bardzo długi i mają wątpliwości czy w terminach określonych przez ARiMR będą w stanie opracować plan nawożenia w ramach ekoschematu rolnictwo węglowe, czytamy.
Wielu ma również problem z nabyciem nasion podanych na liście roślin miododajnych, które mają być składnikiem mieszanki wysiewanej w ramach tego ekoschematu. Kolejna kwestia – brak rozporządzenia w zakresie dobrostanu zwierząt. Nie wiadomo, jakie warunki będą wyznacznikiem nowej kampanii i czy będzie konieczne sporządzanie nowego planu poprawy dobrostanu. Uwadze nie umyka też zmiana w zakresie zdjęć geotagowanych. Choć resort rolnictwa zwolnił z obowiązku fotografowania pola, biura ARiMR nie chcą przyjmować oświadczeń.
- Wątpliwości budzą ekoschematy „Uprawa uproszczona” i „Plan nawożenia”. Nie wiadomo do końca, jakiego terminu agrotechnicznego mogą one dotyczyć. Nie ma jasnej interpretacji przepisów. Rolnicy nie wiedzą, czy mogą skorzystać z ekoschematu „Uprawa uproszczona” dla zasiewów jesiennych. Nie wiadomo też ile planów nawożenia trzeba wykonać. Dodatkowo narzędzie do sporządzania planów nawożenia, sugerowane w rozporządzeniu czyli „internaw” jest bardzo niedoskonałe i wolne w działaniu – przekazują działacze WIR.
Źródła: ARiMR, WIR