Wszystko zaczyna się od cytatu na okładce:
Kilka dni przed śmiercią, kiedy nikt jeszcze nie zna godziny twojego zgonu, serce przestaje pompować ci krew do koniuszków palców dłoni. Potrzebna jest bowiem gdzie indziej: w głowie i w centrum ciała, tam, gdzie znajdują się płuca, serce, wątroba. Krew przestaje dopływać również do palców nóg. Stopy robią się zimne a oddech płytki. Zmysły przestają działać. Twoje ciało zaczyna żegnać się z życiem
Ale przecież nie zawsze umieramy w taki sposób. Są wypadki, nagłe zawały i wiele innych okoliczności. Tymczasem Roland Schulz opowiadając czytelnikom o śmierci, bez dydaktyzmu podpowiada im nie tylko jak się na tę nieuchronną kolej rzeczy przygotować, ale też jak o śmierci mówić – szczególnie z umierającymi. Pisze:
Umierający czują się rozgoryczeni tym, z jakim lekceważeniem i wyższością zdrowi ludzie wypowiadają się o sprawach,o których nie mają pojęcia. Umieranie i czas przed zgonem bywają idealizowane, postrzegane stereotypowo, według utartych schematów. … Śmierć podważa wszystko.
Pisze o lekarzach, którzy często na śmierć nie są przygotowani, podaje nawet przykłady najczęstszych rozmów z osobami nieuleczalnie chorymi, właśnie przytaczając banalne stwierdzenia i wczuwając się w ich położenie. Kiedy ktoś doradza: Na twoim miejscu spróbowałbym tego często chciałoby się odpowiedzieć: Na moim miejscu płakałbyś, krzyczał i był wściekły. Ale często umierający czy ciężko chory odpowiada: Dobrze, zapamiętam lub wygłasza inny komunikat, by odwiedzający nie wyszedł ze swojej strefy komfortu.
Schulz opisuje, co dzieje się z ciałem po śmierci, jakie zachodzą w nim zmiany, pisze o badaniu, myciu zwłok, o planowaniu pogrzebu, samej ceremonii i wreszcie o czasie po pogrzebie, kiedy powoli zanika i pamięć o zmarłym. Bo tak właśnie umieramy.
Czy „Jak umieramy. Co powinniśmy wiedzieć o śmierci” jest łatwą lekturą? Na pewno napisaną przystępnie, bez epatowania grozą czy nadmierną ekscytacją śmiercią. Napisaną rzecz jasna dla żywych, by zanim umrą traktowali umierających i zmarłych uważniej, bardziej po ludzku. Dopóki mają taką szansę.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?