Zastanawiam się, czy to była zamierzona dezorganizacja - komentuje niedzielne zebranie działkowców z Sokółki Zbigniew Łazewski.
Mniej więcej dwa tygodnie temu wszyscy działkowcy z Rodzinnych Ogrodów Działkowych os. Centrum otrzymali zawiadomienie o zebraniu. Mieli na nim podjąć decyzję czy zostają, czy występują z Polskiego Związku Działkowców.
Aby przeprowadzić głosowanie, musiały na nim pojawić się 153 osoby, czyli 1/3 wszystkich działkowców. Zabrakło dziewięciu.
- W hali sportowej, gdzie miało odbyć się spotkanie, przeprowadzano jakieś zawody sportowe. Gdyby nie mój upór w znalezieniu miejsca spotkania, to poszedłbym po prostu do domu. I myślę, że kilka osób z całą pewnością właśnie tak zrobiło - opowiada pan Zbigniew.
Zupełnie inaczej sytuację postrzega Waldemar Lesiak, prezes ROD os. Centrum w Sokółce:
- Jedynym problemem, jaki mieliśmy był brak mikrofonu. Zamiast w hali, spotkanie odbyło się na korytarzu szkoły. A to jest jeden budynek, więc naprawdę nie można było zabłądzić i nie trafić. Ale na wszelki wypadek, na hali byli pracownicy szkoły, którzy uczestników spotkania kierowali we właściwe miejsce. Poza tym nikt nam nie zgłaszał, że wystąpiły problemy z dotarciem.
Waldemar Lesiak uważa, że działkowcy jedynie by stracili na wystąpieniu z PZD.
Najprawdopodobniej wzrosłyby składki, ponieważ byłoby trzeba stworzyć administrację w Sokółce. Obecnie działkowcy płacą składkę roczną w wysokości maksymalnej 120 zł, z czego 42 zł przekazywane jest do PZD. Ze składek członków ogrodu działkowego z Sokółki, do PZD trafia ok. 22 tys. zł rocznie.
- Zdaję sobie sprawę, że winę za zaistniałą sytuację nie ponoszą jedynie organizatorzy spotkania, ale także sami działkowcy, którym nie chciało się przyjść. Ale dlaczego przez nich mają tracić wszyscy działkowcy? - pyta Zbigniew Łazewski, bezradnie rozkładając ręce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?