Już niedługo zamieszkamy u siebie - cieszy się Agnieszka Zadykowicz. Z radością patrzy na nowy dom. - Jest ładny. Czekamy na wstawienie drzwi i przyłączenie wody - mówi.
W styczniu 2015 roku jej rodzinie spalił się drewniany dom. Wybudowali go jeszcze dziadkowie męża. Pani Agnieszka rozpoczęła remont. Wymieniła okna, chciała dokończyć dach. Ale wszystko zniszczył ogień.
Czytaj: Rodzina została bez dachu nad głową
Dzieci przeżywały tragedię. Krzyś płakał, że do skarbonki nazbierał 30 złotych. Próbował ją odszukać na pogorzelisku. Madzia żałowała podręczników i pucharów za dobrą naukę.
Zadykowiczowie i czwórka ich dzieci znaleźli schronienie w budynku dawnej szkoły. I od razu ruszyła wielka akcja pomocy. Ludzie zbierali ubrania, żywność. Dzięki ich wsparciu został też wybudowany nowy dom. Projekt ufundowała pracownia Archand z Wrocławia.
Na dole znajduje się kuchnia z salonem, pokój, łazienka i pomieszczenie kotłowni. Na górze są trzy sypialnie i łazienka. - Teraz trwają prace wykończeniowe Zadykowiczowie wykonują je sami. Trzeba m.in. pomalować ściany i sufity oraz wyłożyć posadzki wykładziną - mówi Urszula Romualdowska z Urzędu Miejskiego w Łapach.
Prace mają się zakończyć 25 lipca. Urzędniczka przypomina, że sponsorzy przekazali materiały budowlane. Rodzina dostała także meble i sprzęt agd.
- Wszystko mamy. Potrzebujemy jeszcze tylko paneli oraz wykładzin - mówi pani Agnieszka. I prosi o pomoc. Jest bez pracy. Jej rodzina korzysta ze świadczeń w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?