W zeszłym tygodniu został odwołany, bo narobił długów na ponad 5 milionów złotych, a w kasie instytucji zostawił na koniec lipca dokładnie 1777 zł 4 grosze. Jednocześnie podpisał wszystkie potrzebne dokumenty, więc nie będzie odwoływał się od decyzji zarządu województwa.
W poniedziałek wydał jednak obszerne oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów, jakie pojawiły się po kontroli w jego instytucji. Skarży się na przykład, że kontrolujący podali wybiórcze informacje na przykład co do "Upiora w Operze" operowano tylko rokiem 2013, podczas gdy spektakl był grany w 2013 roku i 2014. - Produkcja premiery "Upiora w operze" kosztowała: 2.527.797 zł. Wpływy z 91 przedstawień wyniosły 4.795. 2490 zł - czytamy w oświadczeniu Roberto Skolmowskiego.
Dyrektor nie odniósł się jednak m.in. do zarzutu przyznawania zbędnych nagród pracownikom. Napisał za to, że zwiększenia zatrudnienia miało związek z realizacją planów artystycznych.
Jan Kwasowski, rzecznik marszałka województwa odmówił komentarza na ten temat. Jego szef, Jarosław Dworzański, jest na urlopie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?