Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roberto Skolmowski - były dyrektor opery uważa, że marszałek zbyt pochopnie rozwiązał z nim umowę o pracę

Tomasz Mikulicz [email protected]
Roberto Skolmowski
Roberto Skolmowski archiwum
Opera nie jest przedsiębiorstwem, którego głównym celem jest osiąganie dochodów - tak uważa Roberto Skolmowski.

W zeszłym tygodniu został odwołany, bo narobił długów na ponad 5 milionów złotych, a w kasie instytucji zostawił na koniec lipca dokładnie 1777 zł 4 grosze. Jednocześnie podpisał wszystkie potrzebne dokumenty, więc nie będzie odwoływał się od decyzji zarządu województwa.

W poniedziałek wydał jednak obszerne oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów, jakie pojawiły się po kontroli w jego instytucji. Skarży się na przykład, że kontrolujący podali wybiórcze informacje na przykład co do "Upiora w Operze" operowano tylko rokiem 2013, podczas gdy spektakl był grany w 2013 roku i 2014. - Produkcja premiery "Upiora w operze" kosztowała: 2.527.797 zł. Wpływy z 91 przedstawień wyniosły 4.795. 2490 zł - czytamy w oświadczeniu Roberto Skolmowskiego.

Dyrektor nie odniósł się jednak m.in. do zarzutu przyznawania zbędnych nagród pracownikom. Napisał za to, że zwiększenia zatrudnienia miało związek z realizacją planów artystycznych.

Jan Kwasowski, rzecznik marszałka województwa odmówił komentarza na ten temat. Jego szef, Jarosław Dworzański, jest na urlopie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny