Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Rybiński nowym przewodniczącym Rady Miejskiej w Sokółce

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Sokółka ma nowego przewodniczącego Rady Miejskiej.
Sokółka ma nowego przewodniczącego Rady Miejskiej.
Robert Rybiński został nowym przewodniczącym Rady Miejskiej w Sokółce. Zastąpił na tym stanowisku Jerzego Kazimierowicza. - Śmieszy mnie ta decyzja, bo to walka polityczna. Przez dwa lata przewodniczący nie popełnił żadnego błędu, dobrze prowadził sesję. Odwołujecie go, bo wam nie pasuje ze względów politycznych. Taka jest prawda - mówił radny Jarosław Panasiuk.

Nie mamy za co się obrażać. Są w radzie cztery kluby, każdy z nich powinien wystawić swojego kandydata na przewodniczącego. Nie głosujemy przeciwko Jurkowi, ale żeby dać szansę innej osobie. Na tym właśnie polega pluralizam polityczny - przekonywał radny Łukasz Moździerski.

- W tym nie ma nic osobistego. Jerzy Kazimierowicz postępował prawidłowo. Roszady powinny jednak nastąpić - wtórował mu radny Piotr Borowski.

Od środy Jerzy Kazimierowicz nie jest już szefem rady miejskiej. Został odwołany przez grupę radnych związanych z burmistrzem. Dwa lata temu obejmował to stanowisko jako kandydat tzw. opozycji, która wtedy miała większość w radzie.

Wniosek w sprawie jego odwołania złożyło siedmiu radnych. - Jest mi bardzo przykro, że w uzasadnieniu mojego odwołania jest mowa o tym, że byłem nieobiektywny i nie zachowałem bezstronności. To są zwykłe oszczerstwa - mówił Jerzy Kazimierowicz.

- To ja powinienem mieć największe pretensje do pana przewodniczącego. Ale nie podpisałem wniosku o jego odwołanie. Może to świadczy o mojej intuicji politycznej? Zapisałem sobie aforyzm, który pasuje do tej sytuacji: "Wsi spokojna, wsi wesoła, który głos twej chwale zdoła?" - komentował radny Sławomir Sawicki.
W sporze o dalszy los przewodniczącego radni przypomnieli, że na początku kadencji zawiązali między sobą dżentelmeńską umowę. Miało chodzić o zgodę na to, aby funkcje przewodniczącego rady i szefów komisji w czasie kadencji pełniły różne osoby.

- Czy ja kiedykolwiek złożyłem deklarację, że ustąpię? - odpowiadał Jerzy Kazimierowicz.
- Mówił pan, że jak rozpadnie się koalicja, to pan ustąpi - ripostowała radna Jadwiga Bieniusiewicz.

Nad odwołaniem przewodniczącego radni obradowali na nadzwyczajnej sesji. Specjalnie po to spotkali się w trybie pilnym. Takie zachowanie skrytykował radny Stanisław Pałusewicz. - Jaki jest odbiór społeczeństwa, że zwołujemy sesję nadzwyczajną, żeby odwołać przewodniczącego? W mojej dzielnicy ludzie śmieją się z tego. Czy wydarzył się jakiś kataklizm? Dostaliśmy jakieś miliony z Unii, które musimy natychmiast przegłosować? Przez takie zachowania tylko tracimy autorytet - mówił radny.

O fotel przewodniczącego Robert Rybiński rywalizował z Jadwigą Bieniusiewicz. Jej kandydaturę zgłosił radny Sławomir Sawicki. Ostatecznie jednak radna poległa w starciu z Robertem Rybińskim. Głosowało na nią dziewięciu radnych. Rybińskiego poparło jedenastu.

Do walki o fotel szefa rady zgłoszono jeszcze dwóch kandydatów: Łukasza Moździerskiego i Stanisława Pałusewicza. Obaj nie chcieli kandydować.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny